We wtorek agencja Bloomberga podała, że giełda wiedeńska chce utworzyć ponadnarodową platformę, na której inwestorzy mogliby handlować akcjami spółek notowanych w Wiedniu oraz na giełdach kontrolowanych przez parkiet wiedeński, czyli na giełdach w Czechach, Słowenii i na Węgrzech.

Według informacji agencji Bloomberg, zarząd wiedeńskiej giełdy chciałby zwiększyć zakres platformy o inne rynki w regionie i jest zainteresowany współpracą z warszawskim parkietem.

"Nie odrzucamy dialogu na temat współpracy, ale to musi być taka współpraca, która jest jednoznacznie korzystna dla rynku w Warszawie, dla instytucji finansowych zainteresowanych inwestowaniem na naszym rynku" - powiedział Sobolewski PAP.

"W żadnym razie nie mogłoby to ograniczać naszej strategii, która polega na tym, że budujemy pozycję GPW jako najsilniejszego rynku kapitałowego w regionie. Na pewno nie pójdziemy na taką współpracę, w wyniku której interesy naszego rynku miałyby być podporządkowane strategii giełdy wiedeńskiej" - dodał.

Reklama

Sobolewski potwierdził swoje wcześniejsze stanowisko, w którym jest przeciwny wejściu Wiener Boerse do akcjonariatu GPW.

"Chcemy, by centrum regionu było w Warszawie, a nie w Wiedniu, dlatego my powinniśmy dążyć do tego by przejąć Wiedeń, a nie, aby wiedeńska giełda stała się naszym akcjonariuszem" - powiedział.

"Już teraz jesteśmy giełdą większą niż Wiedeń, pod względem kapitalizacji notowanych spółek i ten dystans będzie się powiększał w następnych latach na naszą korzyść" - dodał.

Jego zdaniem, w osiągnięciu strategicznego celu przez GPW mogłoby pomóc jej sprywatyzowanie.

"Są nam potrzebni sojusznicy, którzy wejdą do akcjonariatu GPW i którzy będą wspierać tworzenie centrum regionalnego w Warszawie" - powiedział Sobolewski.