Strategia Apple’a różni się więc od podejścia innych producentów takich jak Samsung, którzy wprowadzają na rynek smartfony ze składanym ekranem.

Zdaniem Bena Wooda z CCS Insight wprowadzenie na rynek iPhone’a ze składanym ekranem byłoby bardzo ryzykownym posunięciem, bo musiałby być bardzo drogi, by nie zabrać rynkowego udziału poprzednim smartfonom Apple’a. Zdaniem analityków iPhone z nowym typem ekranu musiałby kosztować około 2,5 tys. dol. Przypomnijmy, że iPhone 14 Pro Max, czyli najkosztowniejszy obecnie model firmy, jest wyceniany na 1599 dol. Kolejna kwestia to potencjalne problemy techniczne z nową technologią, które mogłoby ściągnąć wściekłe ataki na Apple’a.

iPad laboratorium badawczym

Z drugiej strony urządzenia ze składanymi ekranami szybko zyskują na popularności i firma nie może przespać odpowiedniego momentu na dołączenie do rynkowego wyścigu. Wdrożenie technologii przy projektowaniu iPada może być dla firmy doświadczalnym laboratorium. Może też tchnąć nowe życie w sektor tabletów firmy.

Reklama

Zdaniem firmy Display Supply Chain Consultants Apple nie wejdzie na rynek składanych smartfonów co najmniej do 2025 roku.

CCS Insights prognozuje też, że Apple będzie nadal inwestowało w projektowanie swoich własnych czipów. Spekuluje się, że w 2023 roku firma z Cupertino będzie wykorzystywała nadal czipy firmy Qualcomm przy produkcji smartfonów, ale w następnych latach miałaby się w tym zakresie usamodzielnić.