Zielony bitcoin to kryptowaluta, której transakcje są weryfikowane na blockchainie przez komputery zasilane wyłącznie energią odnawialną – podaje Bloomberg.

Sheldon Bennett, dyrektor generalny w kryptowalutowej kopalni DMG Blockchain Solutions Inc. twierdzi, że zielone bitoiny to nowy rynek, który odpowiada na rosnące zapotrzebowanie na odpowiedzialność środowiskową i społeczną. Według niego coraz więcej finansistów i inwestorów chce zapłacić więcej za „zieloną” opcję.

Kryptowaluciarze chcą być eko

W ostatnich latach świat korporacyjny coraz bardziej koncentruje się na kwestiach środowiskowych – lub przynajmniej na sprawianiu wrażenia, że dba o kwestie ekologiczne – pisze Bloomberg. Wraz z tą zmianą, inwestorzy chętnie stawiają na energię odnawialną. Firmy z każdego sektora zobowiązują się do ograniczenia emisji dwutlenku węgla, a rządy wyznaczają kolejne cele w zakresie emisji dwutlenku węgla.

Reklama

Jeszcze zanim Musk zatweetował na temat rezygnacji z bitcoinów jako środka płatności za Teslę, branża podjęła pewne działania w celu rozwiązania problemu ekologii. Oprócz koncentracji na wykorzystaniu energii odnawialnej, DMG niedawno dołączył do Crypto Climate Accord – inicjatywy sektora prywatnego mającej na celu dekarbonizację przemysłu kryptowalutowego do 2030 roku. Grupa została zainspirowana przez paryskie porozumienie klimatyczne.

Premia za zielonego bitcoina

Pomysł płacenia premii za zielonego bitcoina może zrewolucjonizować rynek kryptowalut. Jednak jeśli się to nie urzeczywistni, wielu zorientowanych na zieloną odpowiedzialność krypto-kopaczy może być zmuszonych do zmiany podejścia i przejścia w kierunku niższych kosztów i brudniejszej energii – skomentował Christopher Bendiksen, szef działu badań w CoinShares, dostawcy usług inwestycyjnych w zakresie aktywów cyfrowych.

„W tej chwili wydobycie jest bardzo opłacalne” – powiedział Bendiksen. „Ale okresy hiper rentowności nie trwają wiecznie. Kiedy koszty wydobycia zaczną ponownie zbliżać się do ceny bitcoina, koszty będą miały znaczenie. Wydobycie bitcoin jest absolutnie bezwzględne, a ty konkurujesz z górnikami, którzy są w innych krajach, i niekoniecznie dbają o środowisko, tak jak ty. Jest to dość niebezpieczne dla twojej konkurencyjności w dalszej perspektywie”.

Brudne bitcoiny

Obecnie tylko od 55 proc. do 65 proc. całkowitego wydobycia bitcoinów odbywa się przy użyciu energii odnawialnej. Około 50 proc. wszystkich bitcoinów jest wydobywanych w Chinach, gdzie niektóre regiony opierają się na tanim węglu. Podobnie jest w Kazachstanie i Iranie, gdzie kopanie kryptowalut odbywa się przy użyciu brudnej energii.

Jak na ironię, niektórzy kopacze bitcoinów, którzy nazywają siebie „zielonymi”, zdołali osiągnąć niski koszt energii, który może pomóc im przetrwać dekoniunkturę. Bloomberg podkreśla, że określanie się mianem „zielonych górników” może budzić pewne kontrowersje, bo często w grę wchodzi skupywanie elektrowni węglowych.

Dla przykładu, Stronghold Digital Mining Inc. jest właścicielem starej elektrowni w Scrubgrass Township w Pensylwanii, która pracuje na odpadach węglowych. W tym stanie znajduje się około 700 hałd (niektóre z nich zawierają nawet 10 milionów ton) odpadów zawierających węgiel, pozostałych po produkcji stali. Stronghold otrzymuje pieniądze od stanu za oczyszczanie tych hałd, które spala, by wytworzyć energię – również dla kopaczy kryptowalut.

Inny krypto-górnik, Greenidge Generation Holdings, wydobywa bitcoiny przy użyciu nieczynnej elektrowni węglowej w stanie Nowy Jork, która przeszła na gaz ziemny. Od czerwca firma będzie kupować kredyty węglowe, by stać się neutralną pod względem emisji dwutlenku węgla.

Inni sięgają po bardziej innowacyjne metody. Firma o nazwie Gather wydobywa kryptowaluty wykorzystując moc obliczeniową komputerów używanych przez ludzi odwiedzających strony internetowe, z którymi firma współpracuje. Podczas gdy użytkownicy oglądają filmy lub czytają wiadomości na stronach internetowych, które współpracują z Gather, firma wydobywa kryptowaluty.