Jednocześnie podkreśliła, że rozbudowa elektrowni jądrowej w Paksu, którą prowadzi rosyjski Rosatom, jest konieczna dla bezpieczeństwa energetycznego Węgier, zresztą uczestniczą w niej również zachodnie firmy z Niemiec i Francji.

Novak w politycznym rozkroku

„Rosja nie może osiągnąć swoich celów wojskowych na Ukrainie, nie możemy na to pozwolić” – stwierdziła Novak. Popiera wspieranie Kijowa, jednocześnie zaznaczając, że sankcje nakładane na Kreml bardziej szkodzą Europie niż Rosji.

Reklama

„Ukraina jest suwerennym krajem zaatakowanym przez swojego sąsiada i robi wszystko, aby chronić swoich obywateli” – powiedziała prezydent. W jej ocenie w tle tego konfliktu, jak i we wszystkich poważnych konfliktach, widać działanie wielkich mocarstw.

Węgry jak Szwajcaria

Węgry będą nadal utrzymywać swoje stanowisko, nie zezwalając na transfer broni na Ukrainę, podobnie jak Szwajcaria, która nie zezwala na transfer broni wyprodukowanej w tym kraju na Ukrainę – powiedziała węgierska prezydent.

Pytana o przyszłość stosunków węgiersko-rosyjskich stwierdziła, że ramy dla nich określa członkostwo Węgier w UE i NATO. Skrytykowała jednocześnie próby ingerencji USA i UE w węgierskie stosunki wewnętrzne.

Novak dodała, że choć obecnie uwaga Europy skupia się na Ukrainie, to nie można zapominać o sytuacji na Bałkanach Zachodnich. Według niej konieczne jest przyspieszenie integracji tego regionu z UE.

„Jeśli coś wydarzy się w Kosowie, sytuacja może eskalować bardzo szybko” – oceniła Novak, odnosząc się do ostatnich protestów w tym kraju, w których rannych zostali żołnierze NATO. „Mamy nadzieję, że sytuacja szybko się uspokoi i że wszyscy będą pamiętać o kruchości pokoju” – dodała.

Z Budapesztu Marcin Furdyna