Rola Iranu na rynku ropy
Iran to kluczowy gracz na rynku producentów ropy naftowej i jeden z członków OPEC. Kraj ten produkuje prawie 4 miliony baryłek surowca dziennie, czyli około 4 proc. całkowitej światowej podaży. To bardzo dużo oraz wystarczająco, by w krótkim i średnim terminie mocno zdestabilizować rynek i znacznie podnieść ceny - pisze CNBC.
Na coraz bardziej napiętą sytuację na Bliskim Wschodzie zareagowały kontrakty terminowe na ropę, które urosły w czwartek o około 5 proc., a następnego dnia kontynuowały ruch w tym samym kierunku. Inwestorzy obawiają się przede wszystkim tego, że Izrael może obrać za cel irańską infrastrukturę naftową.
Prognoza ceny ropy w 2025 roku
Wspomniany Goldman szacuje, że jeżeli irańska produkcja spadnie na dłuższy czas o 1 milion baryłek ropy dziennie, to maksymalna cena surowca w przyszłym roku może być aż o 20 dol. za baryłkę powyżej dzisiejszej. Scenariusz ten zakłada, że OPEC nie odpowie na ten problem odpowiednio dużym zwiększeniem podaży surowca.
Nagłe ograniczenie podaży ropy byłoby korzystne dla innych członków kartelu, bo znacznie zwiększyłoby rentowność produkcji oraz przychody ze sprzedaży. Sytuacja jest jednak bardziej skomplikowana, ponieważ producenci spoza kartelu tylko czekają na zagarnięcie kawałka popytowego tortu. Wśród szybko zwiększających produkcję państw jest na przykład Kanada. OPEC musi więc zdecydować, czy zdecyduje się na łączną redukcję podaży, która może, ale nie musi, wpłynąć dobrze na ceny surowca. W scenariuszu, w którym inni członkowie OPEC zdecydują się uzupełnić część podażowych strat, cena ropy powinna zdaniem wspomnianego banku wzrosnąć mniej, poniżej 10 dol. za baryłkę.
Ceny ropy a przyśpieszenie gospodarek
Wzrost cen ropy jest wysoce prawdopodobny w przyszłym roku nawet bez irańskiego „wkładu”. Powodem jest faza cyklu biznesowego, w jaką wchodzimy. Globalna gospodarka i przemysł powinny nabrać w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy dużego rozpędu, co jak wiemy, zwiększy zapotrzebowanie na nośniki energii. Pomoże w tym z pewnością luzowanie polityki monetarnej przez największe banki centralne, w tym cykl obniżek stóp i prawdopodobne zakończenie programów zacieśniania ilościowego (QT).
Kolejnym czynnikiem wspierającym gospodarki będą pakiety stymulacyjne. Głównym konsumentem ropy naftowej są Chiny, które jednak znajdują się w kryzysie grożącym nawet wystąpieniem w najbliższych kwartałach recesji. Chińska gospodarka może jednak złapać kolejny oddech. Już zareagowały chińskie władze, które kilka dni temu ogłosiły wprowadzenie szeroko zakrojonego pakietu stymulującego gospodarkę. W jego skład wchodzi chociażby obniżka krótkoterminowych stóp procentowych, pakiet finansowy wspierający chińską giełdę czy obniżenie minimalnego poziomu rezerw obowiązkowych dla banków, które powinno skutkować pobudzeniem akcji kredytowej.
Krytyczny transport przez Cieśninę Ormuz
Eskalacja militarnego konfliktu pomiędzy Izraelem i Iranem może ograniczyć także transport ropy przez Cieśninę Ormuz. Nawet jedna piąta całej produkcji surowca jest transportowana z jego wykorzystaniem. Ma więc strategicznie kluczowe znaczenie dla globalnego rynku.
W przypadku rozpętania się pełnoskalowej wojny cena ropy Brent może przekroczyć 100 dol. za baryłkę, a okresowo zbliżyć się nawet do poziomu 150 dol. – prognozuje BMI Fitch Solutotions.