Agencja Reuters przypomina, że Elon Musk od lat obiecuje pojazdy przeznaczone na rynek masowy. Tymczasem w zeszłym roku zmienił kierunek rozwoju firmy i odwołał plany budowy zupełnie nowego samochodu elektrycznego za 25 tys. dolarów koncentrując się na rozwoju sztucznej inteligencji, robotaksówek i robotów humanoidalnych. Teraz, pod wpływem silnej konkurencji tanich chińskich aut, Tesla przypomniała sobie o masowej produkcji tanich aut.
Nowe, stare auta
Z informacji Reutersa wynika, że samochód, który Tesla chce pokazać w tym tygodniu, to „przystępny cenowo” pojazd oparty na obecnych platformach produkcyjnych i projektowych. Jak na razie o nowym aucie niewiele wiadomo, ale analitycy, inwestorzy i fani oczekują, że firma wyda jakieś oświadczenie. Główne pytania dotyczą ceny samochodu, zasięgu i wysiłków zmierzających do obniżenia kosztów.
Jak ustaliła agencja Reuters producent pojazdów elektrycznych planuje wprowadzenie na rynek uproszczonej wersji swojego średniej wielkości sedana Model 3.
Obniżyć koszty, trudne zadanie
Elon Musk zapowiadał pod koniec ubiegłego roku, że cena pojazdu będzie niższa niż „kluczowy próg” 30 tys. dolarów. Jednak w tamtej kalkulacji uwzględnione były ulgi podatkowe dla pojazdów elektrycznych w USA.
Tymczasem pod koniec ubiegłego miesiąca, wraz z zakończeniem programu ulg, w Stanach Zjednoczonych ceny aut elektrycznych wzrosły efektywnie o 7500 dolarów.
W ocenie najbogatszego człowieka świata popyt na auta elektryczne jest duży, jednak auta są zbyt drogie. Reuters przytacza wypowiedź Muska z lipca tego roku, gdy podczas telekonferencji poświęconej wynikom Tesli za drugi kwartał powiedział, że „chęć zakupu samochodu jest bardzo duża, ale ludzie nie mają wystarczająco dużo pieniędzy na koncie, żeby go kupić, dlatego im bardziej przystępny cenowo samochód uda nam się stworzyć, tym lepiej”.
Odzyskać pozycję lidera
W obliczu rosnącej konkurencji, szczególnie ze strony chińskich producentów, Tesla zmaga się ze spadającą sprzedażą swoich starzejących się modeli. Aby powstrzyma spadki sprzedaży na początku tego roku Tesla wypuściła odświeżoną wersję najlepiej sprzedającego się SUV-a , Modelu Y, jednak efekt nie był satysfakcjonujący. Dlatego przystępne cenowo samochody będą miały kluczowe znaczenie dla firmy, która w ciągu następnej dekady ma dostarczyć 20 milionów pojazdów.
Źródło: Reuters