Po tym, jak Sri Lanka nie spłaciła swojego długu, Jack McIntyre, zarządzający portfelem inwestycyjnym w Brandywine Global Investment Management, zaczął uważniej przyglądać się cenom ryżu i zbóż. Piętnaście krajów rynków wschodzących ma obecnie zadłużenie na poziomie zagrożonym. Cztery z tych krajów znajdują się w Afryce, gdzie jeden z największych wzrostów cen żywności zbiera żniwo – podaje redakcja Bloomberg.

Mając w pamięci niepokoje Arabskiej Wiosny z początku lat 2010-tych, inwestorzy uciekają z krajów rynków wschodzących zagrożonych paraliżującymi brakami żywności i zamieszkami. Inwazja Rosji na Ukrainę zakłóciła dostawy podstawowych produktów żywnościowych, potęgując problemy spowodowane ekstremalnymi temperaturami – od Wielkich Równin po Róg Afryki.

Według danych Organizacji Narodów Zjednoczonych w ciągu ostatniego roku ceny żywności gwałtownie wzrosły o ponad 30 proc. Jest to tym bardziej uderzające, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w ciągu dwóch dekad do 2020 r. ceny żywności rosły średnio o 4,3 proc. każdego roku.

Załamanie rynków wschodzących

Reklama

Najbardziej dotknięte kryzysem są kraje rozwijające się. Dla nich żywność stanowi prawie jedną trzecią aktualnych wskaźników inflacji zasadniczej rok do roku. Tymczasem w USA, Wielkiej Brytanii i dużej części Europy żywność stanowi 10 proc. (lub mniej) podobnych wskaźników.

„Rynki zdecydowanie nie doceniły skutków wzrostu kosztów produkcji” – skomentował Luiz Eduardo Peixoto, ekonomista ds. rynków wschodzących w BNP Paribas Markets. „Szczególnie niepokoi nas inflacja żywności. Konsekwencje wzrostu kosztów żywności będą widoczne w ciągu najbliższych kilku miesięcy, powodując gwałtowny wzrost globalnej inflacji”.

Im bardziej dany kraj jest narażony na inflację żywności, tym bardziej prawdopodobne jest osłabienie jego waluty, przy czym meksykańskie peso, kolumbijskie peso, malezyjskie ringgit i indyjska rupia należą do najbardziej wrażliwych. W tym tygodniu Meksyk przedstawi ważny raport o inflacji, a inwestorzy będą również obserwować wybory prezydenckie w Kolumbii, PKB w Brazylii i wskaźnik PMI w Chinach.

To sprawia, że obsługa zadłużenia – zwłaszcza dolarowego – staje się jeszcze trudniejsza, co może spowodować, że kraje rozwijające się stracą dostęp do rynków w czasie, gdy najbardziej go potrzebują. Rentowność ich obligacji dolarowych jest najwyższa od dwóch lat i wynosi prawie 7 proc., co trzykrotnie zwiększa koszty zaciągania kredytów przez kraje takie jak Tunezja. Emisja euroobligacji przez kraje z rynków wschodzących spadła o 41 proc. w porównaniu z ubiegłym rokiem.

Inflacja cen żywności ma długotrwały wpływ

„W porównaniu z szokami cen energii, inflacja cen żywności ma bardziej rozległy i długotrwały wpływ, a rządy zazwyczaj dysponują mniejszą liczbą programów administracyjnych mających na celu złagodzenie skutków dla gospodarstw domowych” – powiedział Bryan Carter, szef działu długu rynków wschodzących w londyńskim oddziale HSBC Asset Management.

Jego zespół zachowuje ostrożność w stosunku do rynków obligacji Nigerii, Indii, Kazachstanu, Egiptu i Pakistanu ze względu na wysoki poziom inflacji żywnościowej i zwiększył oczekiwania co do inflacji na rynkach wschodzących w większości krajów.

Cykl inflacji i głodu

Dla wszystkich jasne jest, że nie ma szybkiej recepty. Nawet zanim konflikt rosyjsko-ukraiński zakłócił dostawy żywności, sieci zostały osłabione przez utrzymujące się skutki pandemii, zmian klimatycznych i kryzysu energetycznego. Sytuacja ta doprowadziła do gromadzenia zapasów na skalę globalną: kraje produkujące żywność wstrzymują obecnie niektóre eksporty i utrwalają cykl inflacji i głodu.

Indie, drugi co do wielkości producent pszenicy na świecie, po wprowadzeniu zakazu sprzedaży tego surowca ograniczyły eksport cukru. Malezja wstrzymała zagraniczną sprzedaż drobiu. Indonezja częściowo zaprzestała wysyłania oleju palmowego. Tajlandia i Wietnam, które po Indiach są największymi eksporterami ryżu na świecie, również mogą podjąć działania, które mogą spowodować wzrost kosztów żywności dla konsumentów na całym świecie. Zdaniem premiera Tajlandii Prayutha Chan-Ochy oba kraje azjatyckie powinny wspólnie podnieść ceny, aby zwiększyć swoją siłę przetargową.