Wzrost liczby zasiłków odebranych kobietom w ciąży

Cyklicznie powraca dyskusja na temat kobiet w ciąży korzystających ze zwolnień lekarskich. Pracodawcy narzekają, że bardzo częstą praktyką jest nieobecność pracownic w pracy od pierwszych tygodni ciąży i to dlatego mają obawy przed zatrudnianiem młodych kobiet. Z kolei ZUS nie ukrywa, że stara się walczyć z procederem wyłudzania zasiłku przez kobiety, które zawarły fikcyjne umowy tylko po to, aby taki zasiłek pobierać. O tego typu przypadkach było bardzo głośno w przestrzeni publicznej kilka lat temu, a obecnie mogłoby się wydać, że zagadnienie to zeszło na dalszy plan. Jednak nic bardziej mylnego. Jak bowiem wynika z danych udostępnionych przez ZUS, w 2023 roku aż o ponad 300 proc. wzrosła liczba zasiłków odebranych kobietom w ciąży. W 2022 roku w wyniku przeprowadzonych kontroli zasiłek odebrano ponad 3 proc. kontrolowanych, a w 2023 roku ok. 11 proc. Uwagę zwraca również to, że pomimo doniesień o spadku liczby urodzeń, rośnie liczba kontroli dotyczących kobiet w ciąży – jak wynika z danych przedstawionych przez Interia Biznes, w 2020 roku było to 3658, w 2022 roku 4164, a w 2023 roku 4831.

W jakich przypadkach kobieta w ciąży może stracić prawo do zasiłku? W tym zakresie działają takie same zasady, jak w przypadku każdej innej osoby korzystającej z L4. Zakład Ubezpieczeń Społecznych oraz płatnicy składek na ubezpieczenie chorobowe, którzy zgłaszają do ubezpieczenia chorobowego powyżej 20 ubezpieczonych, mają prawo do kontrolowania ubezpieczonych w zakresie prawidłowości wykorzystywania zwolnień od pracy zgodnie z ich celem (art. 68 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa).

Na czym polega kontrola ZUS?

Kontrola sprowadza się do ustalenia, czy osoba korzystająca ze zwolnienia w okresie orzeczonej niezdolności do pracy:
1) nie wykonuje pracy zarobkowej,
2) nie wykorzystuje zwolnienia lekarskiego od pracy w sposób niezgodny z jego celem.
Osoby korzystające ze zwolnień powszechnie przyjmują, że z punktu widzenia ZUS najważniejszym wyznacznikiem w czasie kontroli jest to, czy osoba taka spędza czas w domu. Tymczasem nieobecność podczas kontroli powinna być jedynie sygnałem, że należy podjąć dalsze czynności zmierzające do wyjaśnienia sytuacji. Oczywistym jest bowiem to, że nawet mając złamaną nogę, pacjent ubezpieczony może opuścić miejsce zamieszkania z uzasadnionych powodów. Oczywiście w przypadku różnego rodzaju dolegliwości fizycznych ubezpieczony najczęściej powinien pozostać w domu i odpoczywać, by jak najszybciej dojść do zdrowia, jednak nie jest to żelazną regułą, szczególnie w przypadku kobiet w ciąży, w przypadku których codzienny ruch i np. spacery są jak najbardziej wskazane. Na co więc ZUS może w tej sytuacji zwrócić uwagę? Okazuje się, że nadal szczególnym zainteresowaniem cieszą się przypadki, w których okres zatrudnienia przed przejściem na L4 był krótki, również w sytuacji, gdy zawarcie umowy o pracę było poprzedzone umową cywilnoprawną, a także te, gdy kobiety prowadzące działalność gospodarczą przed złożeniem wniosku o świadczenie podnoszą podstawę składek. Choć jedno i drugie działanie jest dopuszczalne na gruncie obowiązujących przepisów i samo w sobie nie może być podstawą do pozbawienia ubezpieczonej zasiłku, to dla ZUS są one jednak sygnałem, że w zachodzi większe prawdopodobieństwo nadużyć, niż w pozostałych.


Podstawa prawna

art. 68 ustawy z 25 czerwca 1999 r. o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa, j.t. Dz.U. z 2023 r. poz. 2780)