Indeks S&P 500 wzrósł 0,20 proc. do 4.367,48 pkt., Dow Jones Industrial zwyżkował 0,07 proc. do 34.823,35 pkt. proc., a Nasdaq Composite zyskał 0,36 proc. i zamknął notowania na 14.684,60 pkt.

Dla amerykańskich indeksów była to trzecia z rzędu wzrostowa sesja, ale skala zwyżki stopniowo słabnie. Generalnie, wahania cen akcji był w czwartek relatywnie niewielki. Różnica między najwyższą i najniższą wartością indeksu S&P 500 wyniosła mniej niż 20 pkt. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce na pierwszej lipcowej sesji.

Na początku notowań nastroje schłodziły słabsze od oczekiwań dane z rynku pracy. Departament Pracy poinformował, że liczba osób ubiegających się po raz pierwszy o zasiłek dla bezrobotnych w ubiegłym tygodniu w USA wyniosła 419 tys. Ekonomiści spodziewali się, że liczba nowych bezrobotnych wyniesie 350 tys. wobec 368 tys. poprzednio, po korekcie z 360 tys.

W drugiej części sesji notowania poszły w górę, pod wpływem wzrostu notowań największych firm technologicznych. Notowania Amazona poszły w górę 1,5 proc., a akcje Facebooka podrożały 1,4 proc.

Reklama

"W sytuacji, kiedy spadają rynkowe stopy procentowe, pojawiają się obawy o wzrosty gospodarczy i odrodzenie pandemii Covid-19, akcje technologicznych gigantów wydają się naturalnym wyborem, dopóki wspomniane czynniki się nie wyjaśnią" - powiedział główny strateg w firmie BMO Wealth Management’s Yung-Yu Ma.

W szczególności, że na przyszły tydzień największe technologiczne firmy zaplanowały publikację raportów za II kwartał. Jak pokazały wcześniejsze kwartały w wykonaniu tych firm, a także początek sezonu publikacji za II kwartał, inwestorzy mają prawo oczekiwać solidnych liczb.

W czwartek o 11,3 proc. spadły notowania Didi Global. Media podały, że chińskie władze zastanawiają się nad wprowadzeniem ogromnych kar finansowych dla firmy lub nawet zdjęcie jej z giełdy w USA, w ramach kary za rzekome działanie wbrew decyzjom władz przy przeprowadzeniu IPO na nowojorskiej giełdzie w zeszłym miesiącu.

Wynikami rozczarowały inwestorów linie Southwest Airlines - strata na akcję w II kw. wyniosła 35 centów wobec oczekiwanej straty w wysokości 23 centów. Kurs akcji spadł 3,5 proc.