"Wtorek był dniem wyczekiwania na powrót inwestorów z USA, po poniedziałkowej przerwie. Tracą tam przede wszystkim przemysłowy Dow Jones i S&P 500. Tylko nieco lepiej radzą sobie spółki zgrupowane w Nasdaq, co można tłumaczyć słabymi piątkowymi danymi z rynku pracy w USA. Oddala się ogłoszenie ograniczania skupu aktywów, a luźna polityka pieniężna sprzyja sektorowi technologicznemu" - powiedział PAP Biznes analityk BM mBanku Kamil Jaros.

"Po otwarciu handlu za oceanem spadki na europejskich giełdach nieco przybrały na sile, co widać było także na krajowym parkiecie. Przecena na WIG20 nie była wielka, więc nie ma powodów do niepokoju ani sygnałów wskazujących na możliwe osłabienie. W kolejnych dniach przełożenie nastrojów panujących za granicą na nasz rynek nie musi być wcale znaczące" - dodał.

Analityk zwrócił uwagę, że choć WIG20 odbił się od najbliższego oporu w okolicy 2.425 pkt., to nadal pozostaje w trendzie wzrostowym.

Na wtorkowym zamknięciu WIG oraz WIG20 oddały część poniedziałkowych zwyżek i oddaliły się od swoich rekordów. WIG20 stracił 0,89 proc. do 2.394,79 pkt., a WIG zniżkował o 0,51 proc. do 71.798,97 pkt.

Reklama

Wzrosty kontynuowały małe i średnie spółki, których indeksy poprawiły wyznaczone dzień wcześniej 14-letnie maksima. mWIG40 wzrósł o 0,19 proc. do 5.325,27 pkt., a sWIG80 poszedł w górę o 0,74 proc. do 21.409,26 pkt. Oba indeksy zbliżają się do swoich historycznych rekordów z 2007 r.

Po południu zniżkowały niemal wszystkie główne europejskie giełdy, przy czym WIG i WIG20 były jednymi z najsłabszych indeksów. Niemiecki DAX tracił ok. 0,6 proc. Z kolei amerykański S&P 500 zniżkował o 0,4 proc., a technologiczny Nasdaq oscylował wokół zera.

Obroty na GPW wyniosły 964 mln zł, z czego 727 mln zł przypadło na spółki z WIG20.

Rosło 6 z 15 sektorów, w tym najmocniej chemia - o 0,6 proc. Traciło przede wszystkim górnictwo - w dół o 2 proc.

Po dziewięciu mocnych sesjach JSW początek wtorkowej sesji przyniósł wyraźną korektę notowań. Przejściowo kurs cofał się nawet o 7 proc., a w dalszej części dnia oscylował wokół poziomu odniesienia, po raz kolejny notując przy tym rekordowo wysokie obroty (125 mln zł). Ostatecznie kurs zamknął się tuż pod kreską (-0,14 proc.), kończąc tym samym trwającą 9 sesji serię wzrostów.

W WIG20 rosły jedynie Orlen (+0,9 proc.), Tauron (+0,5 proc.) i Lotos (+0,2 proc.).

Indeksowi ciążyły przede wszystkim jedne z największych spółek na GPW - CD Projekt (-1,6 proc.) i Allegro (-3,2 proc.). Wyraźnie zniżkował także KGHM - o 2,3 proc. Obroty na każdej z tych spółek przekraczały 67 mln zł.

W mWIG40 po ok. 3 proc. zniżkowały Biomed-Lublin Develia i PlayWay, a o tyle rosły Grupa Azoty i Alior. Kurs banku poprawił swoje 2-letnie maksimum do 47,31 zł, notując przy tym drugie obroty w indeksie (12 mln zł).

W sWIG80 dwucyfrowymi wzrostami wyróżniły się ZE PAK (+28 proc.), BOŚ (+18 proc.) i Alumetal (+11 proc.). Obroty walorami każdej ze spółek przekroczyły 4 mln zł.

Po wtorkowej sesji kurs BOŚ Banku znalazł się na poziomie 10,4 zł i jest najwyżej od początku 2018 r. Z kolei ZE PAK z nawiązką odrobił krótką korektę i poprawił swój 4-letni szczyt do 15,2 zł.