Na Comex w Nowym Jorku miedź zyskuje jednak 0,30 proc. do 3,0075 USD za funt.

Analitycy wskazują, że dane makro docierające z amerykańskiej gospodarki poddają w wątpliwość skalę ożywienia gospodarczego w tym kraju. Dodatkową presję na ceny miedzi wywiera też słabnący import tego metalu przez Chiny i odbicie zapasów miedzi na LME w Londynie.

"Czynniki makro wywierają presję na ceny miedzi. Do tego kursy akcji w USA spadają, a ropa naftowa dalej tanieje" - wskazują analitycy Jinrui Futures Co.

Na zakończenie czwartkowej sesji cena miedzi na LME spadła o 66 USD - do 6.668,00 USD za tonę. Dzień wcześniej cena wzrosła o 66 USD.

Reklama

W tym tygodniu miedź na LME staniała o 1,1 proc. Będzie to pierwszy tygodniowy spadek notowań tego metalu od 5 tygodni.

Polecamy: Przegrzewające się domy. Nowy problem dla mieszkańców i deweloperów