Groźby prezydenta Donalda Trumpa podważające niezależność Rezerwy Federalnej i jego cła zachwiały zaufaniem inwestorów do amerykańskiej gospodarki. Efektem tej chaotycznej polityki jest gwałtowny wzrost cen złota, które w powszechnej opinii uważane jest za najlepszą inwestycję na niepewne czasy.
Kontrakty terminowe na złoto wzrosły o 2,91 proc., zamykając się na poziomie 3425,30 USD za uncję - podaje CNBC. We wtorek wzrost był kontynuowany i kruszec osiągają kluczowy poziom 3500,05 dolarów. O godz. 06:20 GMT cena spot złota była na poziomie 3493,41 USD za uncję.
Inwestorzy kupowali ten cenny metal, gdy dolar osiągnął najniższy kurs od trzech lat. Rajd złota trawa już od pierwszego dnia drugiej kadencji Donalda Trumpa. CNBC przypomina, że od początku roku złoto podrożało o około 30 proc. i o około 8 proc. od czasu, gdy Trump ogłosił swoje radykalne cła 2 kwietnia.
Trump podważa niezależność Rezerwy Federalnej
CNBC przypomina, że prezydent podważa też niezależność Rezerwy Federalnej. W poniedziałek zwiększył presję na jej prezesa Jerome’a Powella, nazywając go „wielkim przegranym” i żądając, aby bank centralny natychmiast obniżył stopy procentowe.
Tymczasem szef amerykańskiego banku centralnego ostrzegł, że w niedalekiej przyszłości cła Trumpa prawdopodobnie zwiększą inflację. Po tej wypowiedzi Trump powiedział, że „wypowiedzenie umowy Powellowi nie może nastąpić wystarczająco szybko”, jednak ze słów doradcy ekonomicznego Białego Domu Kevina Hassetta, prezydent bada, czy jest możliwe zwolnienie Powella.
Już niedługo złoto może kosztować 3500 USD za uncję już
Złoto w tym roku drożeje, ponieważ zaufanie do gospodarki Stanów Zjednoczonych spada, a banki centralne wykupują ten cenny metal. Jak przewiduje Citi w ciągu najbliższych trzech miesięcy cena złota może osiągnąć poziom 3500 USD, ponieważ popyt inwestycyjny znacznie przewyższa podaż ze strony górnictwa. Prognoza sprawdziła się wcześniej niż spodziewali się analitycy.
„Szacujemy, że obawy dotyczące wzrostu gospodarczego w USA i na świecie związane z taryfami celnymi prawdopodobnie nadal będą się łączyć ze silnym popytem na złoto ze strony banków centralnych i innych instytucji” – CNBC cytuje opinię analityków pod przewodnictwem Kenny’ego Hu umieszczoną w niedawnej nocie dla klientów.