Polska waluta nadal osłabiała się wobec głównych walut. Euro ok. godz. 18.00 kosztowało 4,55 zł. Na początku dnia, po godzinie 9 za europejską walutę trzeba było zapłacić nawet ponad 4,6 zł. Potem euro się osłabiało.

Złotówka najwięcej straciła do funta, bo blisko 4 proc. Za jednego funta trzeba było zapłacić 4,96 zł. Polska waluta traciła też sporo do dolara, (ponad 3,5 proc. do 4,26 zł).

Z kolei za jednego franka trzeba było zapłacić już 4,32 zł (wzrost o 1,79 proc.).

Kurs EUR/PLN może zniżkować poniżej 4,50, o ile fala likwidacji pozycji na bardziej ryzykownych aktywach uspokoi się – uważają ekonomiści. Ich zdaniem na rynku krajowych SPW rentowność dziesięciolatek może utrzymać poziom w okolicach 2,2 proc, a być może nieco spadnie.

„Dzisiejsze mocne osłabienie się złotego należy rozpatrywać w kategoriach globalnych. Inwestorzy likwidowali pozycje w aktywach uznawanych za bardziej ryzykowne, a mniejsze znaczenie, wydaje się, na EUR/PLN miała obniżka stóp procentowych przez RPP” - powiedział PAP Biznes analityk BNP Paribas Wojciech Stępień.

Reklama

EUR/PLN poszedł w górę do ok. 4,56, choć tuż po otwarciu sesji zbliżał się do ok. 4,60. Na zamknięciu notowań w środę eurozłoty kosztował ok. 4,52.

„Jeżeli spadnie zmienność i poziom niepokoju na rynkach, eurozłoty może spaść poniżej 4,50, choć powyżej poziomu 4,40 możemy pozostać przez dłuższy czas” – dodał.

>>> Czytaj też: Złoty będzie słabł. Silny dolar uderzy w rynki wschodzące

RYNEK DŁUGU

Podczas czwartkowych notowań na krajowym rynku długu skarbowego panowały wzrosty na całej długości krzywej.

NBP odkupił w czwartek w ramach przetargu bezwarunkowego zakupu SPW za 2,66 mld zł - wynika z danych na platformie Bloomberg. NBP odkupił obligacje PS0422 za 1.472 mln zł, DS0725 za 457 mln zł i DS1029 za 730 mln zł. NBP zaoferował wcześniej w czwartek, że odkupi SPW w sumie za 10 mld zł. Do odkupu przedstawiono papiery PS0422 za 1.666 mln zł, DS0725 za 547 mln zł i DS1029 795 mln zł.

Był to pierwszy w historii zakup polskich obligacji przez NBP.

Zdaniem analityków i uczestników rynku na pierwszej aukcji SPW w ramach QE NBP zabrakło m. in. obligacji zmiennokuponowych, ale pomogła ona rozruszać niepłynny rynek.

„Jeżeli miałbym się czegoś doszukiwać, to na aukcji zabrakło obligacji zmiennokuponowych, które mogłyby cieszyć się większym zainteresowaniem, ze względu na to, że fundusze mogłyby szukać płynności przez banki w ten sposób ” – powiedział PAP Biznes starszy diler BNP Paribas Błażej Wajszczuk.

„Dzisiaj NBP przeprowadził aukcję skupową po cenach wyższych niż rynkowe. To dało zastrzyk płynności rynkom i pozwala oczekiwać, że rentowności na długim końcu co najmniej się ustabilizują w okolicach 2,2 proc., może nawet niżej” – dodał analityk BNP Paribas Wojciech Stępień.

Na rynkach bazowych rentowność amerykańskich 10-letnich obligacji skarbowych wynosi 1,104 proc. (+15 pb), a niemieckich bundów -0,191 proc. (+4 pb).

>>> Czytaj też: Polska gospodarka jest rozgrzana. Nasz przemysł będzie miał problemy