Według szacunków, w których bierze się pod uwagę zużycie energii elektrycznej do wydobywania kryptowalut i obsługi transakcji, przewidywane obecne roczne zapotrzebowanie w przypadku samego bitcoina waha się między 116 a 127 TWh - zwraca uwagę PIE, powołując się na Cambridge Bitcoin Electricity Consumption Index (CBECI). "Gdy uwzględnimy także zużycie energii przez drugą najpopularniejszą kryptowalutę (ethereum), łączne zapotrzebowanie na energię wzrasta do ponad 175 TWh, przewyższając roczne zużycie energii elektrycznej w Polsce" - czytamy w ostatnim wydaniu "Tygodnika Gospodarczego PIE".

Jak zaznaczono, te szacunki zużycia energii przez kryptowaluty nie są najwyższymi w historii. Analitycy zwrócili uwagę, że bitcoin traci obecnie na wartości, a jego wydobycie staje się mniej opłacalne. Przypomniano, że w pierwszej połowie maja 2021 r., gdy po informacji o dopuszczalności płatności bitcoinem przez Teslę jego kurs przekraczał 200 tys. zł (obecnie 130 tys. PLN), szacowane roczne zapotrzebowanie na energię według CBECI przekroczyło 150 TWh.

"Farmy kryptowalut w większości znajdują się w krajach o wysokim udziale paliw kopalnych w miksie energetycznym" - zaznaczył PIE. Przytoczył szacunki Cambridge, z których wynika, iż od września 2020 r. do kwietnia 2021 r. ponad 70 proc. kopanych bitcoinów było zlokalizowanych w Chinach. Kraj ten ponad 60 proc. energii elektrycznej pozyskiwał w 2019 r. ze spalania węgla. Według analityków średnia intensywność emisji CO2 przy wydobyciu bitcoinów może osiągać blisko 500 g CO2e/KWh, "co przy obecnym zużyciu energii podczas ich kopania przekłada się na ponad 60 Mt CO2 śladu węglowego rocznie". W Polsce, jak dodano, całościowe emisje ze spalania paliw kopalnych przekroczyły 320 Mt CO2 w 2019 r.

Analitycy przyznali, że negatywny wpływ dużego zużycia wysokoemisyjnej energii elektrycznej przy kopaniu kryptowalut został dostrzeżony przez branżę. "Na rynku pojawiają się nowe inicjatywy jak Solarcoin (tworzy nową jednostkę za każdą dodatkową MWh wygenerowaną za pomocą fotowoltaiki) czy BitGreen (użytkownik może być wynagrodzony kryptowalutą za ekologiczne działania)" - wskazali. Z kolei twórcy ethereum zapowiedzieli zmiany mające ograniczyć zapotrzebowanie na energię o 99,95 proc. (PAP)

Reklama

autor: Magdalena Jarco