Oto najbogatsi dyktatorzy świata
Dyktatorzy, dzięki ogromne władzy i zdominowania organów państwowych, zgromadzili majątki szacowane na miliardy dolarów. Serwis luxclub.pl przedstawił dziesiątkę najbogatszych z nich. Oto oni.
Kliknij na zdjęcie, żeby zobaczyć galerię.
1
2. Prezydent Syrii Bashar al-Assad - zgromadził 1,5 mld dolarów, ale majątek całej rodziny to 122 mld dolarów
Assad został wybrany na prezydenta Syrii w 2010 roku - wcześniej tą funkcją pełnił jego ojciec. Młody Bashar miał być bardziej liberalny niż jego ojciec, tymczasem znany jest z lekceważenia praw człowieka (patrz: ostatnie wydarzenia w Syrii), a państwo pod jego rządami przeżywa kolejne kryzysy gospodarcze i zżera ją korupcja.
Assad obsadził też najważniejsze stanowiska w państwie krewnymi, dzięki czemu jego rodzina zgromadziła majątek wart 122 mld dolarów.
Inne / FABIO RODRIGUES-POZZEBOMABR/wikipedia.com/lic. CC 3.0
2
Sułtan Brunei Hajji Hassanal Bolkhiah - zgromadził 40 mld dolarów
Władzę w Brunei przejął po swoim ojcu w 1967 roku. Pełni też funkcję premiera, ministra obrony narodowej oraz ministra finansów Brunei.
Ogromy majątek sułtana pochodzi głównie z eksportu ropy naftowej i gazu ziemnego. Głowa państwa Brunei jest również właścicielem luksusowych hoteli w Londynie oraz 3667 samochodów o łącznej wartości 789 mln dolarów.
Bloomberg / SONG KYUNGSEOK
3
Były prezydent Tunezji Zine al Abidine Ben Ali (na zdjęciu po lewej) - zgromadził 37 mld dolarów
Rządził Tunezją przez 24 lata, zanim w 2011 roku został obalony w wyniku rewolty społecznej zwanej arabską wiosną. W czerwcu 2012 roku Ben Ali został skazany na dożywocie.
Co ciekawe, zanim został głową państwa sprawował m.in. funkcję ambasadora Tunezji w Polsce.
Bloomberg / SUZANNE PLUNKETT
4
Prezydent Jemenu Ali Abdullah Saleh - zgromadził 32 mld dolarów
Jemenem rządził przez 33 lata, od 1978 roku.
W 2011 roku Saleh został ranny podczas bombardowania pałacu prezydenckiego w trakcie zamieszek w Jemenie. Dobrowolnie zrzekł się wtedy władzy i przekazał ją swojemu następcy.
Bloomberg / CLARO CORTES IV
5
Król Arabii Saudyjskiej Abdullah bin Abdul Aziz al Saud - zgromadził 21 mld dolarów
Na tronie zasiada od 2005 roku. Jego majątek rośnie głownie dzięki dochodom z ropy naftowej.
Król nie musi więc na razie oszczędzać. Kiedy leczył uraz kręgosłupa w Nowym Jorku, wynajął pół skrzydła nowojorskiego szpitala Presbyterian oraz ekipę ochroniarzy i 20 samochodów do transportu swojego bagażu.
Bloomberg / CHRIS RATCLIFFE
6
Prezydent Zimbabwe Robert Mugabe - zgromadził 5-10 mld dolarów
Mugabe rządzi Zimbabwe od 1987 roku. W tym czasie był wielokrotnie krytykowany za stosowanie represji wobec opozycyjnych działaczy, posłów oraz niezależnych dziennikarzy.
Mugabe oskarżany jest też o łamanie praw własności prywatnej, a konkretnie o wielokrotne próby odbierania ziemi białym farmerom.
Nieograniczona władza w państwie pozwoliła prezydentowi i jego rodzinie przejąć najatrakcyjniejsze grunty w Zimbabwe i zgromadzić miliardy dolarów.
Bloomberg / PIETER BAUERMEISTER
7
Prezydent Gwinei Równikowej Teodoro Obiang Nguema Mbasogo - zgromadził 1 mld dolarów
Od trzydziestu lat rządzi twardą ręką Gwineą Równikową, w której notoryczne dochodzi łamania praw człowieka i kwitnie korupcja. Prezydenta oskarża się też o czerpanie korzyści osobistych ze sprzedaży ropy naftowej.
Jego majątek jest wyceniany na 1 mld dolarów, podczas gdy przeciętny mieszkaniec jego kraju musi przeżyć za 1 dolara dziennie.
Bloomberg / Daniel Acker
8
Prezydent Gabonu Ali Bongo Ondimba - zgromadził 1 mld dolarów
Rządził krótko, ale - przynajmniej dla niego - skutecznie. Władzę przejął w 2009 roku po ojcu, który rządził Gabonem przez 42 lata.
Prezydentem był tylko przez trzy lata , ale zdążył w tym czasie zgromadzić majątek o wartości 1 mld dolarów. 1/4 tej fortuny pochodzi ze środków publicznych Gabonu.
Bloomberg / Andrew Harrer
9
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenko - zgromadził 600 mln dolarów
"Ostatni dyktator Europy" rządzi Białorusią od 1994 roku. Wielokrotnie krytykowany za łamanie praw człowieka i korupcję, zgromadził w tym czasie majątek o wartości 600 mln dolarów.
Newspix / LUKASZ LASKOWSKI PRESSFOCUS