Symbol wolnego rynku w ogniu protestów. Hongkong wyszedł na ulice [ZDJĘCIA]
Demonstranci żądają ustąpienia ze stanowiska obecnego szefa lokalnej administracji oraz wolnych i demokratycznych wyborów w 2017 roku. Konflikt w Hongkongu ma także wymiar klasowy.
Demonstranci żądają ustąpienia ze stanowiska obecnego szefa lokalnej administracji oraz wolnych i demokratycznych wyborów w 2017 roku. Konflikt w Hongkongu ma także wymiar klasowy.
1
Starcia prodemokratycznych demonstrantów z policją w Hongkongu wybuchły, kiedy protestujący próbowali rozstawić obozowisko. Policja użyła przeciw nim pałek i gazu pieprzowego. Zamieszki wybuchły w ruchliwej dzielnicy Mong Kok, gdzie przez trzy tygodnie stały obozowiska demonstrantów.
Na zdj. barykada policyjna w Hongkongu, 17.10.2014.
Bloomberg / Brent Lewin
2
Nad ranem policja nad usunęła kolejną blokadę, która od trzech tygodni uniemożliwiała ruch w jednej ze śródmiejskich dzielnic Hongkongu. To kolejny dzień policyjnej operacji, podczas której dochodziło do starć z uczestnikami protestów.
Na zdj. Policjanci przenoszą barykady obok sklepu jubilerskiego Chow Sang Sang Holdings International Ltd. na Nathan Road w dzielnicy Mong Kok w Hong Kongu. 17.10.2014
Bloomberg / Brent Lewin
3
Protesty w Hongkongu mają także podłoże klasowe. Po jednej stronie ekonomicznego sporu znajduje się zamożna grupa mandaryńskojęzyczna, przybywająca z kontynentalnych Chin, po drugiej natomiast rosnąca ubożejąca lokalna grupa społeczna mówiąca po kantońsku.
Na zdj. demonstranci ustawiają namiot na ulicy Nathan Road w dzielnicy Mong Kok. 17.10.2014
Bloomberg / Brent Lewin
4
Przez swoich oponentów Mandaryńczycy są nazywani „kontynentalnymi”. Gniew lokalnych Kantończyków przekształcił się w dwutygodniowy protest, który dotyczy granicznego przepływu osób i kapitału, który prowadzi do natężenia wzrostu cen usług i mieszkań, które są poza zasięgiem większości miejscowych obywateli.
Na zdj. Tłum demonstrantów zajmuje część Nathan Road w dzielnicy Mong Kok. 17.10.2014
Bloomberg / Brent Lewin
5
Frustracja jest szczególnie widoczna wśród przedstawicieli klasy średniej, którzy w największym stopniu zostali odcięci od zysków pochodzących z rosnącej gospodarki i których wynagrodzenie nie rosło równomiernie z cenami.
Na zdj. tłum obok drogowskazu wskazującego kierunek do "prawdziwej demokracji" na Nathan Road w dzielnicy Mong Kok.
Bloomberg / Brent Lewin
6
Od czasu gdy Chiny ponownie przejęły kontrolę nad Hongkongiem w 1997 roku, „poziom życia klasy średniej coraz bardziej się pogarsza” – mówi Terry Mao, urzędnik, który brał udział w niedawnych protestach pod siedzibą rządu. – Wszystkie osiedla w okolicy są pełne złotych sklepów i aptek, które zaopatrują jedynie chińskich turystów – dodaje.
Na zdj. nocny protest przed drukarnią Next Media Ltd., wydawcy gazety Apple Daily, w dzielnicy Tseung Kwan w Hongkongu.
Bloomberg / Lam Yik Fei
7
Hongkong jest najbardziej rozwarstwionym państwem należącym do rozwiniętego świata – twierdzi Paul Schulte, szef firmy badawczej Schulte-Research z siedzibą w Hongkongu. Do 30 proc. najbiedniejszych obywateli należy jedynie 6,4 proc. kapitału, podczas gdy najbogatsze 30 proc. posiada aż 70 proc. Schulte uważa, że odpowiedzialna jest za to elita polityczna i biznesowa, które współpracują ze sobą.
Na zdj. barykada przed sklepem Lukfook Biżuteria, należącym do Luk Fook Holdings International Ltd., w dzielnicy Mong Kok.
Bloomberg / Brent Lewin
8
Bloomberg / Brent Lewin
9
- Sami doprowadziliśmy do takiej sytuacji. 90-proc. protestujących to osoby przed 30-tką. To są protesty osób poszukujących jakiejkolwiek pracy, a nie przyzwoitych wynagrodzeń. Ci ludzie nie widzą przed sobą żadnej przyszłości – komentuje Paul Yip, profesor z Uniwersytetu w Hongkongu.
Na zdj. miasteczko namiatowe demonstrantów przed siedzibą admiralicji rządu centralnego w dzielnicy biznesowej Hongkongu.
Bloomberg / Brent Lewin
10 - Dla młodych ludzi w Hongkongu kupno mieszkania, czy to w centrum, czy na peryferiach, jest niemożliwe nawet, jeżeli posiadają dobrą pracę. Być może ceny żywności w Szwecji są wysokie, ale koszty zakupu mieszkania są bardzo niskie w porównaniu z naszymi – mówi student Dawn Wong. v Na zdj. Zapory zbudowana z betonowych bloczków, ustawione w tunelu drogowym.
Bloomberg / Lam Yik Fei
11
Protesty w Hongkongu.
Na zdj. barykada w tunelu na Lung Wo Road, zamknęłą ruch w pobliżu biura dyrektora generalnego Leung Chun-ying w dzielnicy biznesowej.
Bloomberg / Brent Lewin
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję