Gospodarka, która sprzyja dobrostanowi wszystkich – to brzmi jak utopia. Jednak eksperci i aktywiści stojący za kampanią #KlimatNaZmiany dowodzą, że to jedyna możliwa droga, jeśli chcemy, by przyszłe pokolenia żyły w zrównoważonym środowisku. Nadmierna konsumpcja w Europie i innych regionach o wysokim dochodzie napędza degradację środowiska także w mniej uprzywilejowanych krajach oraz prowadzi do utraty bezpiecznego miejsca i środków do życia przez mieszkających tam ludzi. „Zmiana jest potrzebna od zaraz” – apelują autorzy raportu „Ku gospodarce dobrostanu”.

Mowa tu o gospodarce, która ma na celu zrewolucjonizowanie struktury wyzysku w skali globalnej – ma przekazać sprawczość wszystkim ludziom zamiast koncentrować władzę w rękach wąskiej elity. Kluczowym jest również szacunek wobec natury, a nie jej eksploatacja.

Ekonomia obwarzanka na ratunek

Raport identyfikuje główne przyczyny kryzysu klimatycznego i społecznego: nierówności, pogłębiającą się koncentrację władzy, skupienie się na wzroście gospodarczym. Autorzy nie zatrzymują się na samej analizie, wskazują również kierunek niezbędnych zmian. Wśród recept na kryzys wymieniają demokratyzację gospodarki, bardziej zrównoważone zużycie surowców i uniezależnienie się od potrzeby ciągłego wzrostu. Idee te obrazuje przedstawiony w raporcie model „ekonomii obwarzanka” opracowany przez ekonomistkę Kate Raworth. Zakłada on stworzenie gospodarki, która zaspokaja potrzeby społeczne i prawa człowieka wszystkich ludzi, przy jednoczesnym poszanowaniu granic planety.

Reklama

Dlaczego kryzys klimatyczny jest związany z nierównościami ekonomicznymi? Jedną ze źródłowych przyczyn nierówności jest tzw. błędne koło Medyceuszy: sytuacja, w której osoby bogate i mające władzę mogą w nieproporcjonalnie dużym stopniu wpływać na reguły polityczne. Ponieważ większość najbogatszych ludzi na świecie osiągnęła swoją pozycję przez majątki korporacyjne, bogactwo indywidualne oraz wpływy są ze sobą ścisłe związane. Osoby o wysokich dochodach i z dużym majątkiem, a więc uprzywilejowane ekonomicznie, mają znacznie większy ślad ekologiczny.

Świat ma problem ze skrajnym bogactwem

Najbogatsze 10 proc. ludności (około 630 milionów) odpowiadało za 52 proc. łącznych emisji dwutlenku węgla w latach 1990–2015. Natomiast najbogatsze 1 proc. (około 63 milionów ludzi) – za 15 proc. łącznych emisji i 9 proc. budżetu węglowego. To dwa razy więcej niż najbiedniejsza połowa ludzkości (około 3,1 mld ludzi). Rola bogatych w globalnym ociepleniu jest tylko symptomem szerszego zjawiska: to ich konsumpcja w znacznej mierze spowodowała kryzysy ekologiczne, których rozwiązanie leży głównie w ich rękach. Tymczasem setki milionów ludzi wciąż cierpią skrajne ubóstwo i są narażone na negatywne skutki zmian klimatycznych.

ikona lupy />
Media

Jakie są więc konieczne zmiany? Systemowe problemy naszego systemu gospodarczego jaskrawo uwidaczniają się na czterech sektorów: rolnictwo, przemysł tekstylny, budownictwo i cyfryzacja. Autorzy raportu „Ku gospodarce dobrostanu” piszą o tym, że kluczem do zmian jest rolnictwo przyszłości, czyli agroekologia. Czas zmierzyć się z problemem w sektorze tekstylnym – nadprodukcja słabej jakości odzieży i obuwia pochłania ogromną ilość surowców, paliw kopalnych oraz wody. Potrzebujemy również lepszego budownictwa. Kryzys mieszkaniowy w połączeniu ze spekulacyjnymi rynkami nieruchomości zmusił wielu ludzi do życia w lokalach lub miejscach o niskim standardzie. Nie bez znaczenia są też ukryte skutki uboczne rewolucji cyfrowej. Do negatywnych konsekwencji cyfryzacji należą rosnące zapotrzebowanie energetyczne technologii cyfrowych oraz zniszczenia i szkody powodowane przez wydobycie minerałów niezbędnych do ich produkcji.

Eko-solidarność, czyli nowy ład demokratyczny

„Musimy zlikwidować struktury wyzysku, które utrwalają nierówności między krajami, płciami i klasami. Musimy zdemokratyzować gospodarkę, oddając większą władzę ekonomiczną i polityczną w ręce wielu, nie zaś garstki. Musimy stworzyć system gospodarczy niezależny od wzrostu, by umożliwić ograniczenie ilości zużywanych zasobów” – apelują autorzy raportu „Ku gospodarce dobrostanu. Budowanie środowiska przyjaznego dla człowieka i natury”, opublikowanego przez Oxfam Germany oraz EEB w imieniu partnerów projektu ClimateOfChange.