Liczba urodzeń w Czechach spada

Rok 2021 zostanie zapamiętany w Czechach jako czas wyjątkowo wysokiej dzietności. Ta wyniosła bowiem aż 1,83, co sprawiło, że nasz południowy sąsiad wysunął się na pozycję unijnego lidera pod tym względem. Na świat przyszło wtedy, w tym liczącym mniej niż 11 mln mieszkańców kraju, aż 111,8 tys. dzieci. Czas pandemii był w Polsce okresem spadku dzietności. Z kolei u naszego południowego sąsiada osiągnęła ona swoje maksimum. Od tamtego czasu sytuacja zaczęła się jednak pogarszać (zarówno w Polsce jak i Czechach).

Pierwsze tąpnięcie widoczne było w 1. kwartale 2022 roku. Liczba urodzeń w Czechach wyniosła w pierwszych trzech miesiącach zaledwie 24,7 tys., co było wynikiem o ponad 10 proc. gorszym niż rok wcześniej. Następne kwartały nie przyniosły poprawy, a 2022 rok Czechy zakończyły z dzietnością na poziomie 1,62 i 101,3 tys. urodzeń.

Reklama

Dzietność w Czechach zanurkowała

W 2023 roku sytuacja zaczęła pogarszać się jeszcze szybciej. W I kwartale urodziło się jeszcze mniej, bo tylko 22,8 tys. dzieci. Po pierwszych trzech kwartałach liczba urodzeń w Czechach wyniosła 69,2 tys., czyli o ponad 11 proc. mniej niż rok wcześniej (77,8 tys.). W samym 3. kwartale liczba urodzeń była aż o 13,4 proc. niższa niż rok wcześniej. Oznacza to, że spadek liczby urodzeń w Czechach przyspiesza. Można już dziś szacować, że dzietność w Czechach wyniesie w 2023 roku ok. 1,42-1,45.

Mówiąc najprościej — dzietność w Czechach spadła w ciągu zaledwie 2 lat aż o 0,40. Aby oddać skalę tego spadku, należy zaznaczyć, że obecnie najwyższą dzietnością w Europie pochwalić mogą się mieszkańcy Czarnogóry, gdzie wynosi ona ok. 1,8. Najgorzej jest w Hiszpanii, gdzie kobiety rodzą mniej niż 1,15 dziecka. Znacznie niższa dzietność jest prawdopodobnie na Ukrainie, ale brak oficjalnych danych uniemożliwia porównywanie tego kraju do innych.

Porównując liczbę urodzeń do 2021 roku, w samym 3. kwartale urodziło się w Czechach o 21 proc. mniej dzieci. Nawet w Polsce spadek nie jest aż tak głęboki, bo wynosi "zaledwie" 17 proc. Należy jednak pamięć, że Czesi nadal są w lepszej sytuacji. Dzietność w Polsce wynosi obecnie ok. 1,2 (brakuje jeszcze pełnych danych za ten rok).

Spadająca liczba urodzeń to nie tylko wynik niższej dzietności, ale także struktury wieku w Czechach. Kobiety z wyżu demograficznego lat 70. i 80. XX wieku, mają już ponad 40 lat. Nawet przy niezmienionej dzietności, liczba urodzeń w tym kraju by spadała. Obecnie w wieku największej płodności są roczniki, które liczą ok. 60-70 tys. kobiet. Za kilka lat będą liczyć one mniej niż 50 tys. kobiet. Nawet, gdyby dzietność w Czechach wzrosła o połowę, to liczba urodzeń pozostałaby na podobnym poziomie. Spadek liczby kobiet w młodszych rocznikach wynika z niżu demograficznego sprzed 20 lat.

Mniej małżeństw, zgonów i migrantów. Populacja Czech ponownie rośnie

Spada także liczba małżeństw — z 48,1 tys. w 2022 roku do 41,5 tys. w 2023 roku. W ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy zmarło 82,6 tys. osób, czyli mniej niż w analogicznym okresie rok wcześniej (88,3 tys.). Saldo migracji w okresie styczeń-wrzesień było dodatnie i wyniosło 68 tys. (rok wcześniej było to 294,5 tys.). Do Czech przybyło łącznie 116,7 tys. migrantów, a kraj opuściło 48,6 tys. osób. We wrześniu liczba migrantów wzrosła, ponieważ w tym miesiącu wygasły wizy tymczasowej ochrony dla ukraińskich uchodźców.

Właśnie dzięki migracji rośnie także populacja Czech. Ta wzrosła w tym roku o 54,7 tys. do poziomu 10,88 mln. Mimo to czescy demografowie ostrzegają, że jeśli dzietność w kraju nie wzrośnie, to utrzymanie wzrostu populacji, może okazać się niemożliwe. Z podobnym wyzwaniem mierzy się obecnie Polska, której populacja może w ciągu najbliższych kilkudziesięciu lat spaść nawet o kilka milionów osób.