Nie tylko w Polsce odczyt inflacji negatywnie zaskoczył. Eurostat podał, że w sierpniu HICP (czyli zharmonizowany wskaźnik cen konsumpcyjnych) wstępnie wyniósł 9,1 proc. rok do roku. To najwyższy poziom w historii. Ponadto inflacja w strefie euro pobiła rekord już dziewiąty miesiąc z rzędu. Ekonomiści prognozowali średnio, że inflacja wyniesie 9 proc. Dla porównania w lipcu odczyt sięgnął 8,9 proc.
– Inflacja HICP w poszczególnych państwach strefy euro stale rośnie. Najwyższa w dalszym ciągu występuje w państwach bałtyckich, a w Estonii przekroczyła już 25 proc. rok do roku. Najniższą inflację HICP odnotowano we Francji (6,5 proc. rok do roku) – wskazują ekonomiści PKO BP. Za Estonią plasują się Litwa (21,1 proc.) i Łotwa (20,8 proc.). Wśród głównych składników inflacji w sierpniu na pierwszym miejscu znalazła się energia (wzrost o 38,3 proc. rok do roku).
Z kolei ceny konsumpcyjne w największej gospodarce na kontynencie – Niemczech – obliczone zgodnie ze zharmonizowanymi standardami Unii Europejskiej wzrosły o 8,8 proc. rok do roku. Wpływ na to miały rosnące koszty energii i żywności, choć ich efekt i tak został częściowo zrekompensowany przez tymczasową pomoc rządową, w tym rabat na paliwo i bardzo tani transport publiczny.
Bundesbank, niemiecki bank centralny, uważa, że w ostatnim kwartale 2022 r. inflacja nad Renem osiągnie ok. 10 proc., a perspektywy są bardzo niepewne ze względu na niejasną sytuację na rynkach surowcowych, co jest konsekwencją agresji Rosji na Ukrainę. Z kolei Hiszpania odnotowała spowolnienie tempa wzrostu inflacji z rekordowego poziomu z lipca. Sięgnęła ona 10,3 proc. Minister gospodarki Nadia Calviño powiedziała, że trend powinien być kontynuowany w nadchodzących miesiącach.
Reklama