Prezes PiS w czwartek pytany był w TVP 3 Gdańsk o jego objazd Polski i spotkania z mieszkańcami. "To jest pomysł na uruchomienie tego nowego mechanizmu, który stworzyliśmy w partii, bo była reforma w partii" - przypomniał.

"Ja po prostu postanowiłem, że odwiedzę te wszystkie okręgi, spotkam się z mieszkańcami, spotkam się oczywiście z aktywistami naszej partii po to, żeby pomóc wyzwolić energię, która jest potrzebna do tej właściwej kampanii wyborczej. Ta właściwa kampania wyborcza się jeszcze nie rozpoczęła, ona jest przed nami" - podkreślił.

Dopytywany o to, jak będzie wyglądała kampania wyborcza odpowiedział, że przed Prawem i Sprawiedliwością stoją dwa zadania. Pierwszym jest przekazanie społeczeństwu, co zrobiono w ciągu 7 lat rządów, ponieważ, jak ocenił, z tym jest pewien kłopot.

"Znaczna część środków masowego przekazu całkowicie ten obraz zakłóca i to jest łagodne określenie. Można powiedzieć, że tworzy kontrobraz takiego kraju, którego nie ma. Tutaj przodują pewne telewizje, portale internetowe i część prasy. Łącznie to jest bardzo duża siła docierająca do świadomości poważnej części Polaków" - mówił podkreślając, że należy "odkłamać rzeczywistość".

Reklama

Kaczyński tłumaczył, że zakłamanie rzeczywistości udało się w 2007 roku, kiedy PiS stracił władzę po 2 latach rządów. "Tym razem ktoś próbuje powtórzyć ten zabieg. To się nie udało w roku 2019. Teraz jest druga próba, dużo bardziej intensywna, dużo bardziej brutalna" - dodał.

Drugim zadaniem, jak wskazał, jest przedstawienie programu na kolejne 4 lata i dalej - na Polską przyszłość. "To, jak Polska ma wyglądać, jaka ma być. Czy ma być demokratyczna, czy niedemokratyczna. Ma być suwerenna czy niesuwerenna, czyli być tylko częścią jakiegoś większego, europejskiego państwa pod przywództwem Niemiec" - wymieniał. Dodał, że jest również pytanie "czy Polska ma trwać?".

"Warto być Polakiem i warto, żeby Polska trwała. Ale żeby Polska trwała, to musi być silna, zjednoczona, naród musi mieć odpowiednią świadomość. Powinna, chociaż to jest bardzo trudna sprawa, rozwijać się także demograficznie, bo dzisiaj się zwija" - wskazał.

Autorka: Aleksandra Kiełczykowska