Referendum

W rozmowie z Polsat News, która odbyła się po ogłoszeniu pierwszych, sondażowych wyników wyborów parlamentarnych, Morawiecki ocenił, że frekwencja w referendum była "bardzo duża". "Z tego, co słyszałem, ok. 40, a może nawet więcej niż 40 proc. Polaków się wypowiedziało w tych czterech bardzo ważnych pytaniach" - stwierdził.

Rozmowy o koalicji

Reklama

Pytany, czy będzie rozmawiać z Szymonem Hołownią i Władysławem Kosiniakiem-Kamyszem o ewentualnym wspólnym rządzie, premier powiedział: "oczywiście, z każdym jesteśmy gotowi rozmawiać". "Zobaczymy, jak się ukształtuje ostateczna liczba mandatów, to po pierwsze. To będziemy wiedzieli raczej rano albo może w środku dzisiejszej nocy. Natomiast najważniejsze jest też to, że zgodnie z regułami demokracji najprawdopodobniej - bo to jest decyzja pana prezydenta - powierzy on misję tworzenia rządu zwycięskiej partii i w tym pierwszym kroku na pewno podejmiemy próbę zbudowania większości parlamentarnej" - podkreślił. Dopytywany, czy chciałby być premierem przez kolejną kadencję, odparł, że zostawia tę decyzję kierownictwu PiS.

Wynik wyborów

Komentując sondażowe wyniki wyborów, Morawiecki wskazał, że "trudno dzisiaj cokolwiek ostatecznie prorokować, ponieważ nie wiemy, jaki będzie ostateczny wynik i jak on się przełoży na liczbę mandatów". "Tutaj jeszcze mogą zajść istotne zmiany, to po pierwsze. A po drugie, miały być różne mijanki, mieliśmy przegrać te wybory. Tymczasem to, co państwo pokazaliście, to jest pięć punktów procentowych, chyba nawet ponad 5 pkt proc. różnicy. Pokonaliśmy po raz kolejny PO. To też bardzo, bardzo dobry wynik" - podsumował.(PAP)

autorka: Daria Porycka