Prezydent stolicy po godz. 16 przekazał, że sytuacja na ulicach Warszawy jest pod kontrolą, jest spokojnie. Choć podkreślił, że nadużywane są środki pirotechniczne.

"Oceniamy ten marsz na mniej więcej 40 tysięcy uczestników. Mam nadzieję, że nic złego się nie stanie przez te najbliższe godziny" - podkreślił.

Wyjaśnił, że w Warszawie było zarejestrowanych kilkanaście zgromadzeń, które są od siebie oddzielone, więc zachowane było bezpieczeństwo.

Pytany był o incydenty związane z paleniem flag Unii Europejskie i tęczowej.

Reklama

"Zwróciliśmy na to uwagę policji. Natomiast palenie tych flag, abstrahując od tego, jaki jest tego wydźwięk, nie powodowało większego zagrożenia dla uczestników marszu" - skomentował.

Podziękował też wszystkim służbom za zabezpieczenie marszu.

autorka: Marta Stańczyk