Treść szykowanej uchwały sejmowej w sprawie TK była dyskutowana w koalicji w ostatnich dniach. – Na pewno będzie jedna uchwała, a nie kilka, raczej skupiająca się na trzech sędziach dublerach i stwierdzająca, że cały trybunał jest skażony – mówi nam ważny polityk z rządu. Podobne głosy płynęły wcześniej ze strony polityków Lewicy. Z kolei lider Polski 2050 Szymon Hołownia oczekuje, że w uchwale Sejm odniesie się nie tylko do statusu dublerów, lecz także do „wątpliwego przewodnictwa Julii Przyłębskiej” oraz że ograniczona zostanie „publicystyka polityczna”.

Trybunalski węzeł

Jej finalna treść będzie istotna z punktu widzenia dalszych działań rządu. Bo im dalej Sejm pójdzie ze swoimi deklaracjami, tym większa pokusa dla rządu, by – powołując się na przyjętą uchwałę – np. nie publikować orzeczeń TK, tak jak przez wiele miesięcy na początku rządów Zjednoczonej Prawicy robiła ówczesna premier Beata Szydło. Dziś, jak wiadomo, rząd wszystkie wyroki publikuje, choć te wydane z udziałem dublerów są opatrzone specjalną adnotacją, stwierdzającą ich wadliwość w świetle orzeczeń TSUE czy ETPCz.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ

Reklama