"Minister sprawiedliwości podjął decyzję o wszczęciu procedury odwołania i zawieszenia w pełnieniu funkcji kierownictwa SO Warszawa-Praga po wnikliwym zapoznaniu się z dokumentami dotyczącymi sytuacji sądu, co doprowadziło do wniosku, że jest to jedyne rozwiązanie, które jest w stanie zapobiec pogłębianiu się chaosu w zarządzaniu sądem, czego przyczyną jest brak należytych kompetencji zarządzających nim osób" - przekazano w komunikacie zamieszczonym na stronie resortu.

Jak przypomniano, w czasach kierowania resortem sprawiedliwości przez Zbigniewa Ziobrę, doszło do zmiany przepisów, która wyeliminowała wpływ organów samorządu sędziowskiego na wybór prezesów i wiceprezesów sądów. "Doprowadziło to do sytuacji, w której na stanowiska prezesów i wiceprezesów sądów minister sprawiedliwości zaczął wyznaczać osoby nieposiadające wystarczającego doświadczenia orzeczniczego i menedżerskiego" - oceniono.

"Kandydaci na prezesów i wiceprezesów sądów byli wybierani według klucza pozamerytorycznego, co w wielu przypadkach znacząco obniżyło standard zarządzania sądami. W ocenie ministra sprawiedliwości żadna z osób, których dotyczy podjęta procedura odwołania nie ma należytych kompetencji do wykonywania powierzonych jej funkcji" - uzasadniło MS wszczęcie procedury odwołania wobec kierownictwa SO Warszawa-Praga.

Resort zaznaczył, że w odniesieniu do sędziów Michała Bukiewicza, Przemysława Chrzanowskiego i Kingi Kubuj wniosek ministra został uzasadniony brakiem udziału samorządu sędziów z Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w ich wyborze na stanowiska kierownicze.

Reklama

Dodano, że dodatkowym argumentem przemawiającym za odwołaniem prezesa Bukiewicza był jego udział w procedurze konkursowej przed Krajową Radą Sądownictwa przebudowaną za czasów PiS, gdy wśród sędziów było już "powszechnie wiadome, że KRS ukształtowana ustawą z 8 grudnia 2017 r. nie spełnia kryteriów niezależności od władzy wykonawczej i ustawodawczej". "Analogiczny argument przemawiający za odwołaniem ze stanowiska wiceprezesa sadu został podniesiony w stosunku do sędzi Kingi Kubuj z zastrzeżeniem, że w jej przypadku procedura konkursowa nie została jeszcze zakończona" - zaznaczyło MS.

Jak przypomniało MS, zgodnie z przepisami prezes i wiceprezes sądu mogą być odwołani przez ministra w toku kadencji m.in. w przypadku, gdy "dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości".

Procedura odwołania rozpoczyna się od wystąpienia przez ministra z uzasadnionym wnioskiem o podjęciu zamiaru odwołania osób pełniących funkcje prezesa bądź wiceprezesa sądu do kolegium właściwego sądu, które w takiej sytuacji jest zobowiązane zaopiniować działanie ministra, przy czym na czas do rozpoznania wniosku minister jest władny zawiesić osoby których dotyczy wniosek w pełnieniu czynności.

"W razie uzyskania negatywnej opinii kolegium odnośnie do zamiaru odwołania minister sprawiedliwości może wystąpić do Krajowej Rady Sądownictwa, której sprzeciw wyrażony większością 2/3 głosów w terminie 30 dni uniemożliwia odwołanie osób z pełnionych funkcji" - dodano w komunikacie.