Jastrzębi kurs prezesa Glapińskiego i RPP

Podczas gdy niektórzy decydenci zasugerowali, że łagodzenie może rozpocząć się w drugim kwartale przyszłego roku, prezes banku centralnego Adam Glapiński powiedział, że stopy procentowe prawdopodobnie pozostaną na niezmienionym poziomie do 2026 roku z powodu utrzymującej się presji cenowej. Członkowie RPP utrzymywali benchmark na poziomie 5,75 proc. przez dziewięć miesięcy, pomimo spadku inflacji poniżej 3 proc.

Polityka pieniężna jest tak restrykcyjna, że ​​w niedalekiej przyszłości jej koszty ekonomiczne mogą przeważyć nad korzyściami, jakie wysokie stopy procentowe mają w kwestii inflacji” – napisali w piątkowej notatce ekonomiści PKO Banku Polskiego pod przewodnictwem Piotra Bujaka.

ikona lupy />
Stopy procentowe NBP / Bloomberg / Bloomberg

Coraz wyższe dodatnie stopy realne „znacznie” obniżą wzrost płac, co jest kluczowym źródłem obaw banku centralnego, powiedział zespół Bujaka. Ponadto niepewność związana z czynnikami regulacyjnymi wpływającymi na ceny zmniejszyła się na tyle, aby „wnioskować, że najbardziej pesymistyczne scenariusze inflacji banku centralnego się nie zmaterializują”.

Nadszedł czas na obniżki stóp

PKO stwierdziło, że „optymalnym” rozwiązaniem byłoby obniżenie stóp procentowych raz w tym roku i trzy razy w 2025 roku. W kontekście tego scenariusza PKO obliczyło, że utrzymanie stóp procentowych bez zmian do 2026 roku obniżyłoby produkt krajowy brutto o 2 proc., a poziom cen byłby niższy o 0,4 proc.

Jak powiedział Bujak, polscy decydenci stają się „coraz bardziej jastrzębi” w porównaniu do swoich regionalnych odpowiedników, w tym Europejskiego Banku Centralnego, który rozpoczął cykl łagodzenia polityki pieniężnej w czerwcu.

Takie „wyjątkowo restrykcyjne” podejście może również skłonić firmy do szukania większego finansowania za granicą, co według PKO „może ograniczyć skuteczność polskiej polityki pieniężnej i zaburzyć mechanizmy konkurencji pomiędzy podmiotami krajowymi”.