Nabór wniosków ruszył 20 kwietnia i jeszcze trwa

Po raz pierwszy o bonie turystycznym usłyszeliśmy w 2020 roku. Był on wówczas przeznaczony dla rodzin z co najmniej jednym dzieckiem, miał postać elektroniczną i przysługiwał niezależnie od poziomu dochodów. Wynosił 500 zł na każde dziecko, przy czym w przypadku dziecka niepełnosprawnego osoba uprawniona otrzymywała dodatkowy bon, również w wysokości 500 zł, czyli razem bony o łącznej wartości 1000 zł na jedno dziecko niepełnosprawne. Uprawnione do Polskiego Bonu Turystycznego były osoby, którym przysługiwało prawo do świadczenia wychowawczego albo dodatku wychowawczego na dziecko - miały one dzięki temu łatwiej zaplanować wakacje i ponieść w związku z ich organizacją mniejsze koszty. I choć nic nie zapowiadało tego, że temat bonu turystycznego wróci, to jednak w 2025 roku rusza nowa odsłona programu, jednak tym razem ukierunkowana na wsparcie branży turystycznej w województwie podlaskim, która w związku z trudną sytuacją przy granicy z Białorusią znajduje się w gorszej sytuacji, iż w innych częściach kraju. W konsekwencji już od 20 kwietnia można skorzystać z dopłaty do wypoczynku w województwie podlaskim - tego dnia ruszy pierwszy nabór wniosków dla osób, które chciałby spędzić urlop na wschodzi Polski.

Można dostać nawet 400 zł na osobę na urlop na wschodzie Polski

Tym razem oferta "urlopowa" jest skierowana jedynie do osób pełnoletnich i stanowi autorski program samorządu województwa podlaskiego, który przeznaczył na ten cel 2 mln złotych z budżetu regionu. Dopłatę będą mogły uzyskać osoby spoza województwa podlaskiego, które odwiedzą region i spędzą minimum dwie noce na kempingu, polu dla kamperów, w pensjonacie czy hotelu kilkugwiazdkowym. W zależności od rodzaju obiektu dopłata będzie wynosiła na osobę 200 zł (agroturystyka, schronisko, kemping, hostel), 300 zł (pensjonat, apartament, willa, motel, dworek) lub 400 zł (hotele 3-, 4- i 5-gwiazdkowe ). Liczba bonów będzie ograniczona i będą one udostępniane stopniowo – na każdy miesiąc osobno, co pozwoli na skorzystanie z niej osobom, które planują swój urlop w różnych momentach roku. Bon będzie miał postać kodu QR i będzie przypisany do konkretnej rezerwacji. Skąd wziął się pomysł programu? Ma on bezpośredni związek z sytuacją na wschodzie kraju. Choć najtrudniejsza sytuacja jest na terenach przygranicznych takie jak Białowieża, Hajnówka, Mielnik, czy Suwalszczyzna, to jednak skutki zamknięcia drogowych przejść granicznych z Białorusią odczuwa cały region. Bon ma stać się dla turystów zachętą do odwiedzenia tego regionu kraju i ma przekonać turystów, że jest on nie tylko piękny, ale i bezpieczny. Już teraz szacuje się, że kwota 2 mln zł, która na realizację programu przeznaczył samorząd, będzie za mała. Zadeklarowano, że jeśli zajdzie taka potrzeba, znajdą się dodatkowe pieniądze, a w programie nie zabranie pieniędzy.