Prezydent Duda zwołuje posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego przed szczytem NATO
Na godz. 11 w środę prezydent Andrzej Duda zwołał posiedzenie Rady Bezpieczeństwa Narodowego; szef BBN informował w ubiegłym tygodniu, że dyskusja będzie dotyczyć dwóch wątków: polskich priorytetów na szczycie NATO, który odbędzie się w przyszłym tygodniu w Hadze, a także kwestii bezpieczeństwa energetycznego Polski. Na zaproszenie Andrzeja Dudy w posiedzeniu RBN weźmie udział prezydent elekt Karol Nawrocki.
W rozmowie z PAP gen. Łukowski zwrócił uwagę, że kluczowe będą zapisy zawarte w komunikacie końcowym po szczycie NATO, nad którym prace są obecnie finalizowane. Jak wskazał, komunikat ten ma być - w porównaniu z poprzednimi - zwięzły.
Najważniejsza jest treść komunikatu NATO – podkreślenie jedności, zagrożenia ze strony Rosji i wsparcie dla Ukrainy
"Ważna jest nie jego długość, ale treść. Najważniejsze dla nas kwestie (które powinny znaleźć się w komunikacie - PAP) to podkreślenie spójności Sojuszu i więzi transatlantyckich, a także właściwe zidentyfikowanie Rosji jako permanentnego i długofalowego zagrożenia dla Sojuszu. To także kwestie wsparcia Ukrainy i sprawa nakładów na obronność - szczególnie wydatków państw europejskich" - mówił generał.
Jak przypomniał, na tę ostatnią kładzie nacisk strona amerykańska - "żeby zrównoważyć bilans wydatków". "To oczywiście także kwestia budowy możliwości Sojuszu, wypełnienia planów sojuszniczych odpowiednimi siłami i zdolnościami, które są niezbędne, żeby móc sprostać zagrożeniom" - dodał gen. Łukowski.
Szef BBN ocenił, że sojusznicy prawdopodobnie zgodzą się na zobowiązanie do wydawania 3,5 proc. PKB na obronność i 1,5 proc. PKB na inne obszary bezpieczeństwa, tak jak postuluje sekretarz generalny NATO Mark Rutte.
Generał Łukowski zwrócił ponadto uwagę na kwestie dotyczące wsparcia Ukrainy. „Wydaje mi się, że to, co jest istotne, czyli wsparcie dla Ukrainy, będzie miało odzwierciedlenie w komunikacie kończącym szczyt" – ocenił. „Nie zakładamy w ogóle możliwości wygranej Putina w tej wojnie" - oświadczył. Dodał, że wśród sojuszników w Europie panuje zgoda, co do potrzeby nieustannego wspierania broniącej się przed Rosją Ukrainy.
Bezpieczeństwo energetyczne Polski w centrum środowego posiedzenia RBN
Drugim z wątków, który prezydent poruszy na środowym posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa Narodowego, jest bezpieczeństwo energetyczne Polski. Zwołanie RBN w tej sprawie prezydent Duda zapowiedział pod koniec kwietnia, w reakcji na potężną awarię, która dotknęła wtedy systemy energetyczne Hiszpanii, Portugalii i części Francji.
Jak powiedział gen. Łukowski, podczas RBN liderzy będą dyskutować o wnioskach dla Polski płynących z tej awarii. "Chcemy o tym porozmawiać, bo niezależnie od tego, jaki był powód, to temat jest ważny, m.in. ze względu na to, że budujemy system energetyczny, który w dużej części jest oparty o odnawialne źródła energii - farmy wiatrowe czy fotowoltaikę" - zaznaczył.
Szef BBN zwrócił też uwagę na inne wyzwania związane z bezpieczeństwem polskiej energetyki. Jak zaznaczył, Polska boryka się nie tylko z przestarzałymi sieciami przesyłowymi, ale także z jednym z najniższych w Europie odsetkiem sieci poprowadzonych pod ziemią oraz niską ogólną gęstością sieci energetycznych.
"To czynniki, które jeszcze bardziej komplikują cały obraz i zwiększają ryzyka. Dlatego będziemy dyskutować o tym, jakie zagrożenia identyfikujemy w sposób systemowy, czy mamy ich świadomość, i o podejmowanych w tym zakresie działaniach” - mówił szef BBN. Wskazał m.in. na problem koordynacji polityki energetycznej na poziomie rządowym, gdzie np. kwestie energetyki odnawialnej podlegają pod inny resort niż budowa elektrowni jądrowych.
Gen. Łukowski zwrócił uwagę, że zagrożenia dla systemów energetycznych mają dwojaki charakter. Jeden z nich to zagrożenia związane np. z ekstremalnymi warunkami pogodowymi, drugi - zewnętrzna ingerencja. W tym drugim przypadku - jak mówił - państwo polskie zainwestowało w zabezpieczenia infrastruktury przed atakami cybernetycznymi, niemniej "dzisiaj widać również całą gamę zagrożeń fizycznych".
"Pan prezydent chciałby mieć pewność co do tego, że podejmowane działania są właściwe i że możemy być spokojni o to, że zmierzamy we właściwym kierunku" - powiedział gen. Łukowski.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego to organ doradczy prezydenta w sprawach wewnętrznego i zewnętrznego bezpieczeństwa państwa. W jej skład wchodzą: marszałkowie Sejmu i Senatu, premier, szefowie: MSZ, MON i MSWiA, minister koordynator służb specjalnych, szefowie ugrupowań posiadających klub parlamentarny, poselski lub koło poselskie (lub przewodniczący tych klubów lub kół), szefowie kancelarii prezydenta i BBN. Posiedzenia Rady zwołuje prezydent, on też określa ich tematykę.
Poprzednie posiedzenie RBN - poświęcone bezpieczeństwu Polski w obecnej sytuacji międzynarodowej - odbyło się 24 lutego b.r., w trzecią rocznice rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
Mikołaj Małecki (PAP)