"Około 850 milionów, najwięcej ze wszystkich lat do tej pory, w tym roku przeznaczymy na Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie na rzecz ochrony granicy" - zadeklarował Kosiniak-Kamysz. Jak podał, w latach 2022-2023 roczne wydatki na ten cel wynosiły 400-600 mln zł.

Wojsko na wschodniej granicy

Wyjaśnił, że Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe Podlasie jest obecne w woj. podlaskim, lubelskim, warmińsko-mazurskim i w trzech powiatach woj. mazowieckiego. "Ponad 30 tysięcy żołnierzy przeszło przez Wojskowe Zgrupowanie Zadaniowe powołane na rzecz wsparcia ochrony granicy, wsparcia dla Straży Granicznej. To jest niewątpliwie gigantyczny wysiłek 18. Dywizji, która od samego początku pełni rolę ochrony i wsparcia dla Straży Granicznej" - powiedział szef MON.

Reklama

Inwestujemy coraz więcej pieniędzy w to, "żeby to zgrupowanie mogło funkcjonować, mogło realizować swoje misje" - dodał.

Szef MON podkreślił też, że ochrona granicy jest wzmacniana. "To nie tylko perymetria, ale tak jak rozmawialiśmy z panami generałami - to jest obecność żołnierzy i strażników granicznych, którzy muszą kontrolować granicę. Nie wystarczy samo zabezpieczenie o charakterze cyfrowym, komputerowym. Musi być obecność Straży Granicznej i żołnierzy, którzy ją wspierają" - mówił Kosiniak-Kamysz. Dodał też, że Wojsko Polskie, zgodnie z konstytucją, jest powołane do ochrony państwa, a ale także "integralności państwa polskiego, suwerenności państwa polskiego, nienaruszalności jego granicy".

Priorytety MONu: Inwestycje i wzmocnienie wschodniej flanki NATO

Zapowiedział wzmacnianie 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Przypomniał, że 25 marca br. MON, marszałek woj. lubelskiego, prezydent Lublina i prezes Portu Lotniczego Lublin podpisali list intencyjny poświęcony zakupowi terenów pod bazę śmigłowców. "To wszystko realizujemy, rozszerzamy działanie garnizonu lubelskiego: szpital polowy i inne inwestycje" – powiedział.

"Inwestujemy w obecność wojska na wschodniej flance NATO" - zaznaczył Kosiniak-Kamysz, dodając, że "wschodnia część Polski jest dla nas priorytetem". Jak dodał, mieszkańcy wschodnich województw najczęściej pytają o bezpieczeństwo. "Będziemy inwestować i w gospodarkę, i w wojsko, jedno i drugie musi być inwestycją, bo to daje stabilność rozwoju gospodarczego, finansowania, funkcjonowania, a do ochrony tego jest potrzebne Wojsko Polskie" – dodał.

Polacy doceniają Wojsko Polskie

Szef MON skomentował wyniki ostatnich badań CBOS, według których – jak podał - 79 proc. Polaków pozytywnie ocenia funkcjonowanie wojska. "To jest wzrost od ostatniego badania, które miało miejsce we wrześniu ub.r. o 6 punktów procentowych. Najwyższa wartość w historii pomiarów, które są robione od 2017 r." – powiedział.

Kosiniak-Kamysz podziękował wszystkim, którzy chronią i bronią nienaruszalności granicy Rzeczpospolitej.

Kosiniak-Kamysz dba o relacje z żołnierzami

Przed konferencją szef MON uczestniczył w odprawie z kadrą dowódczą 18. Dywizji Zmechanizowanej i 19. Lubelskiej Brygady Zmechanizowanej. Po spotkaniu z mediami udał się do sali tradycji brygady, gdzie wpisał się w księdze pamiątkowej.

19. Lubelska Brygada Zmechanizowana im. gen. dyw. Franciszka Kleeberga wchodzi w skład 18. Dywizji Zmechanizowanej – 4 dywizji Wojska Polskiego. W strukturach brygady znajdują się: batalion dowodzenia, dywizjon przeciwlotniczy, batalion czołgów, 19. batalion zmechanizowany w Chełmie, 3. batalion zmechanizowany w Zamościu oraz 19. dywizjon artylerii samobieżnej w Chełmie. Z czasem formowane będą kolejne pododdziały. Brygada dziedziczy tradycje Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie".(PAP)

Autor: Piotr Nowak