„Jeśli chodzi o sytuację na granicy, Tusk przejął narrację rządu PiS i działa tak samo jak rząd PiS, który wcześniej ostro krytykował. Mówi, że trzeba zwalczać migracje, które są naszym największym problemem i przyczyną sukcesów wyborczych populistycznych, skrajnie prawicowych partii” – powiedziała "Berliner Zeitung" Agnieszka Holland - pisze serwis Deutsche Welle.

Holland: Tusk używa narracji PiS

Reżyserka przyznaje co prawda, że Putin i Łukaszenka chcą zdestabilizować Unię Europejską przy użyciu imigrantów, to jednak nie powinno pozwalać polskim władzom na łamanie prawa międzynarodowego i konstytucji. Jej zdaniem, Tusk straszy społeczeństwo imigrantami w podobny sposób, jak robiło to PiS. Uderza też w premiera, że ten pozwala, by „siły zbrojne mogły na granicy strzelać bezkarnie do każdego”.

Jej zdaniem, to nic nie da, bo to nie jest możliwe, by „agendę faszystowską można przebić agendą faszystowską light”. A w ten sposób Tusk tylko sprawi, że ludzie wybiorą ugrupowanie, które od dawna mówią o zagrożeniach ze strony imigrantów. „Upadek wartości, widoczny w całej Europie, można dostrzec także w Polsce. Putin odniósł tutaj wielkie zwycięstwo. Dokładnie tego chciał” - mówi niemieckim mediom Holland.

Holland: Imigranci mogą podzielić los Żydów

Reżyserka zarzuca też premierowi "demagogiczną propagandę", ponieważ zawodzi na innych polach i chce przekonać Polaków, że ich największym problemem są migracje. Ostrzega też, że to może źle skończyć się dla migrantów. „To, co obecnie się dzieje, jest tym samym, co przytrafiło się Żydom. Oni też funkcjonowali jako kozły ofiarne, a rezultatem był masowy mord” - podsumowuje Agnieszka Holland.