Według gazety były premier, a obecnie przewodniczący najsilniejszej partii opozycyjnej Andrej Babisz napisał w mediach społecznościowych, że wybrał już dwa miejsca, w których chce udzielać ślubów. W odpowiedzi przyszła panna młoda stwierdziła: „Odezwę się, gdy tylko znajdę męża”.

Nowelizacja ustawy o ewidencji ludności została przygotowana przez resort spraw wewnętrznych. Poprawka, dająca posłom i senatorom nowe uprawnienia, została zgłoszona przez posła z partii Babisza Roberta Kraliczka, który udzielał już ślubów jako radny i uznał, że to „ciekawe doświadczenie”. Chęć udzielenia ślubu posłowie i senatorzy muszą zgłosić do lokalnego urzędu stanu cywilnego, ale sam akt możliwy będzie w całym kraju.

Dziennik „Hospodarzske Noviny” przypomniał, że ta sama nowelizacja pozwala na zawarcie związku partnerskiego w większej niż dotąd liczbie urzędów stanu cywilnego.

Reklama

Z Pragi Piotr Górecki