Kierunki na zagranicznych uczelniach, które cieszyły się w tym roku rosnącą popularnością wśród studentów z Polski, to m.in: programowanie oraz game design. Na celowniku kandydatów były szczególnie profile informatyczne, dotyczące nowych technologii, internetu oraz usług on-line.

„Jeszcze rok temu nie było aż tak wielu zainteresowanych obszarem programowania. Myślę, że to pokłosie omawiania wysokich zarobków, które można osiągnąć w pracy po tym kierunku” – uważa Karol Glonek. „Wybierając kierunek warto zadać sobie pytanie: czy rosnąca liczba absolwentów będzie sprzyjać rozwojowi zarobków w tej branży. [...] Ciekawym przykładem są prawnicy, których lata temu Polska zaczęła dużo +produkować+”. Mówiło się o wysokich zarobkach w tej branży, a teraz możemy zaobserwować w pewnym sensie degradację tego zawodu. Coraz więcej absolwentów, związanych z prawem, ma trudności ze znalezieniem pracy”.

Studia w Holandii i Danii: dodatki dla studentów

Reklama

W czerwcu w mediach pojawił się apel holenderskich uczelni do studentów, by nie przybywali do kraju bez zapewnionego zakwaterowania. „Walka o pokój to jak +Igrzyska śmierci+” – stwierdziła amerykańska studentka, cytowana przez dziennik "NRC”.

Dla kierunków biznesowych, computer&science, inżynierii oraz grafiki jednym z najchętniej wybieranych miejsc jest Holandia. „W tym kraju jest faktycznie mnóstwo dobrych szkół. Holendrzy mają jedną z najlepszych uczelni politechnicznych na świecie” – podkreśla Karol Glonek. Chodzi o Uniwersytet Techniczny w Delfcie. Jak dodaje ekspert, w Holandii znajduje się też m.in. Uniwersytet im. Radbouda w Nijmegen, Uniwersytet Erazma w Rotterdamie oraz Maastricht University.

Poza dobrym poziomem edukacji, na +atrakcyjność Holandii+ wpływa jeszcze inny czynnik, który występuje również w Danii. „Jeśli ktoś ma niewielki budżet, może z całą pewnością pomyśleć o państwach takich jak Holandia i Dania. Są to kraje, które przekazują dodatki za jednoczesne studiowanie i pracowanie” – wyjaśnia ekspert. W Holandii student może liczyć na 450 euro/miesięcznie. „To środki, które zapewnia rząd. W Danii taki dodatek wynosi 800 euro/miesięcznie. Studenci w tych krajach, bez wsparcia rodziców, mogą samodzielnie się utrzymywać,”. [...] To pozwala na sfinansowanie np. zakwaterowania”.

Studia we Włoszech: królują kierunki medyczne

„Dla kierunków medycznych przeważać będą Włochy, które są absolutnym liderem” – wskazuje Karol Glonek. Aż 16 uczelni prowadzi zajęcia w j. angielskim. „Dla porównania Irlandia, która jest krajem anglojęzycznym, oferuje tylko pięć uczelni z medycyną. [...] Włosi są świadomi deficytów na rynku medycznym (wśród lekarzy) – w ten sposób chcą go uzupełnić. Mają najlepiej dofinansowane studia medyczne w Europie. W kwestii budżetu na świecie mogą z nimi konkurować jedynie Stany Zjednoczone”.

Studia w Irlandii: alternatywa dla Wielkiej Brytanii

Z kolei na brak zainteresowania nie może też narzekać wspomniana Irlandia (gdzie roczna opłata za studia publiczne w wynosi 3000 euro). Irlandia „stanowi alternatywę dla Wielkiej Brytanii” – mówi ekspert Elab Education Laboratory. Zjednoczone Królestwo po brexicie – jak wskazuje Glonek – stało się zbyt drogie dla mieszkańców państw UE. „Nie jesteśmy już traktowani jako +home students+”. Należymy do grupy międzynarodowej.

Studia za granicą – jakie kwestie warto ustalić wcześniej? Ekspert Elab Education Laboratory radzi:

Jaki kierunek wybrać? Poprzez testy skupiamy się na kompetencjach, które chcieliby zdobyć nasi aplikanci. Nie szukamy po nazwie handlowej, a po sylabusie, zestawieniu przedmiotów i planie zajęć, co pozwala skutecznie wybrać kierunek i być pewnym, że jego realizacja okaże się satysfakcjonująca.
Gdzie studiować? Musimy wyodrębnić państwa, które szczególnie specjalizują się w realizacji naszego kierunku – „mają topowe uniwersytety oraz dobrze wyposażone placówki. Osoby, decydujące się na kierunki techniczne, inżynieryjne często zwracają uwagę nie tylko na pozycję uczelni w rankingu, ale również na budżet badawczy. Jeśli chcemy realizować się na kierunku ścisłym, to bardziej istotne jest wyposażenie, sprzęt do dyspozycji w laboratorium, czy też budżet na ewentualne projekty i badania. [...].
Co z zakwaterowaniem? Akademik czy prywatny lokal? Na pierwszym roku dobrym rozwiązaniem jest zamieszkanie w akademiku. Jak podkreśla ekspert, w tym przypadku „mamy bardziej przewidywalne koszty – wszystko jest zorganizowane w ramach jednej opłaty. Nie musimy się troszczyć o kwestię rachunków za media, czynsz administracyjny. Nie narażamy się na nieprzewidziane opłaty. Drugim argumentem jest to, że w większości krajów Europy akademiki na I rok studiów są zagwarantowane, bądź tacy studenci mają pierwszeństwo przy aplikacji o miejsce. Zakwaterowanie w akademiku to także czas na poznanie okolicy, nowych osób. „Bardzo często w akademikach są imprezy integracyjne, spotkania zapoznawcze, co sprzyja nawiązywaniu nowych znajomości”. Po roku, jeśli chcemy zmienić akademik na mieszkanie, łatwiej będzie znaleźć lokal wspólnie z osobami, które poznaliśmy podczas I roku studiów.
Co po studiach? „Jeszcze przed pandemią wielu naszych absolwentów decydowało się na powrót do Polski. Teraz mamy tendencję spadkową, coraz więcej absolwentów uczelni zagranicznych decyduje się na pozostanie w kraju, gdzie studiowali. Na wybór wpływają m.in. zarobki i koszty życia”. Decyzja ws. wyboru miejsca – jak wskazuje ekspert – jest również uzależniona od profilu studiów oraz planów zawodowych. Osoby z kierunków biznesowych mają w Polsce wiele możliwości, dzięki którym mogą się realizować zawodowo. Lekarze, ze względu na ogromną przepaść w zarobkach, zdecydowanie wolą pozostać w zachodnich krajach” – podkreśla Karol Glonek.