Barwniki fluorescencyjne są substancjami, które po potraktowaniu światłem o konkretnej długości fali same zaczynają emitować światło. Można je dzięki temu łatwo obserwować w różnych środowiskach – i np. badać białka w komórkach. Naukowcy z Uniwersytetu Jagiellońskiego opracowali barwniki, które można łatwo i celnie „przyczepić” do substancji, którą chcemy śledzić.

– Żeby odpowiednio „przyczepić” barwnik, konieczna jest reakcja chemiczna. Do tej pory najczęściej decydowano się na wiązania amidowe, przypominające te, które występują w białkach – tłumaczy dr Przemysław Szafrański, który stał na czele zespołu naukowców, w skład którego wchodzą dr Patryk Kasza i prof. dr hab. Marek Cegła z Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz dr inż. Joanna Fedorowicz i prof. dr hab. Jarosław Sączewski z Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego. – Problemem w tym przypadku jest jednak to, że takie wiązania są powszechne w organizmie czy w wielu substancjach, które chcemy zbadać. To może spowodować, że barwnik, zamiast zbadać docelową molekułę, „przyczepi” się do czegoś innego i otrzymamy fałszywe wyniki – dodaje.

Polscy naukowcy sięgnęli po chemię wykorzystującą reakcje bioortogonalne, czyli takie, które nie występują w organizmach żywych. Dzięki temu po wprowadzeniu ich do organizmu nie „zgubią” się po drodze, łącząc się z niewłaściwymi substancjami.

Reklama
Strona internetowa konkursu: eureka.dziennik.pl