Kluczem do sukcesu Lily jest fakt, że w przeciwieństwie do ludzkich gwiazd mediów społecznościowych, nigdy nie musiała fizycznie odwiedzać egzotycznych lokacji, w których widzimy ją na zdsjęciach. Lily Rain to bowiem cyfrowa modelka wygenerowana algorytmami.

Mimo braku realnych podróży, Lily potrafi kreować idealne sesje zdjęciowe na plażach Bali czy stokach Aspen. To właśnie stanowi jej przewagę nad ludźmi: brak ograniczeń logistycznych i budżetowych. Twórcy Lily mogą umieścić ją w dowolnym miejscu na świecie bez wychodzenia z domu.

Rosnąca popularność wirtualnych influencerów, takich jak Lily Rain, stawia przed branżą nowe pytania. Chociaż tradycyjne modelki podróżnicze wciąż cieszą się dużym zainteresowaniem, muszą one włożyć znacznie więcej wysiłku w utrzymanie swojej pozycji. Podróżowanie, stylizacja i dopasowanie garderoby do każdej pory roku i lokacji wymagają znacznych inwestycji czasowych i finansowych. Z kolei modelki AI powstają za pomocą oprogramowania i są gotowe do sesji w krótkim czasie.

Platformy takie jak Fanvue dostrzegają olbrzymi potencjał w twórcach AI. Według szacunków, Lily Rain generuje już około 15 proc. przychodów platformy, a ta liczba ma stale rosnąć. Co ciekawe, niektórzy aspirujący modele i modelki wyrażają obawy dotyczące rosnącej konkurencji ze strony idealnych awatarów tworzonych przez sztuczną inteligencję.

Reklama

Z drugiej strony, wirtualne modele same mogą budzić pewne obawy. Brak autentyczności i realnych doświadczeń może prowadzić do zdystansowania się odbiorców. A jednak fenomen Lily Rain rzuca nowe światło na przyszłość influencerów i stawia pytania o granice kreatywności i autentyczności w cyfrowym świecie.