Premier Mateusz Morawiecki powiedział w czasie inauguracyjnego spotkania Rady ds. COVID-19, które rozpoczęło się w Warszawie, że dwa lata walki z koronawirusem nauczyły nas, że "nie ma i nie będzie żadnych prostych rozwiązań."

"Musimy jednocześnie adresować i jednocześnie zajmować się tematami dotyczącymi służby zdrowia i (...) zwrócić uwagę w szczególności na to, co ucierpiało, a więc wszystkie inne rodzaje zabiegów i leczenie innych chorób, które w czasie COVID-19 zeszły na drugi plan" - dodał.

"Chcemy w jak najszybszy sposób, aby jednocześnie nie zapominając o wyzwaniach COVID-19 zaadresować je, zaadresować wszystkie inne choroby zgodnie z naszymi dotychczasowymi planami, uwzględniającymi zarówno walkę z chorobami serca, chorobami onkologicznymi, cukrzycą - to te główne schorzenia, które trapią polskie społeczeństwo" - wskazał.

Reklama

Morawiecki podkreślił, że COVID-19 odcisnął ogromne piętno na kondycji psychicznej dzieci i młodzieży.

"Te lockdowny, ta praca online w systemie edukacji na pewno bardzo negatywnie odłożyła się na naszych dzieciach, młodzieży, na osobach uczących się" - mówił. Dlatego wyraził nadzieję, że Rada poświęci część czasu również temu zagadnieniu.

"Wiadomo, że lekarstwo nie może być gorsze od choroby. Wiemy, że dzisiaj jest bardzo łatwo podjąć jakieś decyzje, których za chwilę możemy żałować" - mówił.

W ocenie premiera koronawirus może zniknąć wkrótce z mediów, ale koronawirus nadal będzie dla nas wyzwaniem. "W związku z tym nie może zniknąć z horyzontalnej strategii państwa polskiego" - dodał.

Morawiecki: Konsekwencje COVID-19 dotyczą nie tylko medycyny, stąd poszerzenie kompetencyjne Rady ds. COVID-19

Morawiecki podkreślił, że "konsekwencje COVID-19, konsekwencje tej epidemii nie tylko zostaną z nami na rok 2022". "Ale jestem przekonany, że konsekwencje zostaną na dłużej i te konsekwencje mają charakter w dużym stopniu związany z medycyną, ze służbą zdrowia, ale przecież dalece nie tylko. One mają ogromny wpływ na edukację, na funkcjonowanie gospodarki, na sprawy społeczne, na psychikę dzieci, młodzieży i dorosłych" – zwracał uwagę premier.

Mówił, że to są tematy, które będą miały charakter priorytetowy. "I stąd też poszerzenie kompetencyjne całej Rady ds. COVID-19 na sugestię pana przewodniczącego prof. Andrzej Horbana, ministra Adam Niedzielskiego, ministra Waldemara Kraski" – mówił Morawiecki.

Podkreślił, że sytuacja jest wyjątkowa. "Jesteśmy poddawani różnego rodzaju presjom społecznym, publicznym tych, którzy z jednej lub z drugiej strony mają taki a nie inny pogląd na to, czy należy akurat właśnie luzować różnego rodzaju rygory, obostrzenia, czy należy może postępować inaczej" – zaznaczył premier.

Mówił, że rzeczywiście w "pewnym konflikcie stoją ze sobą z jednej strony racje medyczne, racje służby zdrowia, które mają wspólny mianownik pod nazwą prawda (...) i po drugiej stronie z kolei oczekiwania, które mają wspólny mianownik o charakterze, czy pod nazwą wolność".

Wyjaśnił, że w tym drugim aspekcie "ludzie uważają, że mogą po prostu robić to, co uważają za właściwe".

Morawiecki zaznaczył, że pojednanie tych dwóch wartości przyświecało rządowi od dwóch lat walki z epidemią.