Według przeprowadzonej przez "The Guardian" analizy rejestru nieruchomości będących w posiadaniu zagranicznych podmiotów, China Investment Corporation (CIC) wydał na nieruchomości w Wielkiej Brytanii co najmniej 580 milionów funtów, choć jak zaznacza gazeta, prawdziwa kwota z pewnością jest wyższa, bo część rejestrów jest niekompletna.

Dziennik wskazuje, że choć sam fakt inwestowania przez CIC w nieruchomości na terenie Wielkiej Brytanii był znany, to dane z rejestrów rzucają nowe światło na skalę i charakter tych zakupów. Wynika z nich, że CIC, działając poprzez kilkadziesiąt spółek zarejestrowanych m.in. w Luksemburgu czy na Wyspie Man, skoncentrował się na takich obiektach jak centra dystrybucji żywności i innych towarów, magazyny, parki handlowe i podobne, które są kluczowe dla łańcuchów dostaw. Wiele z tych wykupionych nieruchomości znajduje się w południowo-wschodniej oraz środkowej Anglii.

Konserwatywny poseł Iain Duncan Smith, szef parlamentarnego zespołu ds. Chin i zawzięty krytyk władz w Pekinie, powiedział, że niepokojące jest to, iż tak wiele z inwestycji było ukryte poprzez firmy zarejestrowane w jurysdykcjach, które pozwalają zachowywać w tajemnicy ich prawdziwych właścicieli. Porównał to z niedawną próbą przejęcia brytyjskiej firmy technologicznej Newport Wafer Fab, w którą miała zainwestować firma holenderska, ale okazało się, że jej właścicielem jest podmiot chiński. Ostatecznie brytyjski rząd zablokował transakcję ze względów bezpieczeństwa.

Reklama

"Czasami trzeba cofnąć się o kilka ogniw, aby odkryć, kto faktycznie jest właścicielem firmy. Jeśli mogą kupić tak wiele - i to wszystko wygląda na ważne części łańcucha dostaw - to nasuwa się pytanie, dlaczego to robią. To sprawia, że musimy przeprowadzić audyt całkowitej kwoty chińskiego finansowania w kluczowych obszarach Wielkiej Brytanii, w tym na uniwersytetach, w sektorze technologicznym i łańcuchów dostaw. Jesteśmy zdecydowanie zbyt otwarci na interesy chińskich firm" - skomentował.

Jak się szacuje, CIC zarządza aktywami o wartości 1,2 biliona dolarów i jest pod tym względem trzecim największym państwowym funduszem inwestycyjnym na świecie.

Z Londynu Bartłomiej Niedziński (PAP)