Od stycznia na Zachodnim Brzegu zatwierdzono budowę 12 855 jednostek mieszkalnych dla osadników żydowskich, co stanowi rekord od czasu, gdy organizacja rozpoczęła monitorowanie tego typu przedsięwzięć w 2012 roku - stwierdza w czwartek opublikowany raport.

W swojej analizie organizacja zauważa, że zmiany wprowadzone w tym roku przez rząd Netanjahu, a w szczególności przekazanie szefowi skrajnie prawicowej partii Religijny Syjonizm i ministrowi finansów Becalelowi Smotriczowi kompetencji związanych z planowaniem na Zachodnim Brzegu, pozwalają na przyspieszony rozwój osiedli bez uwzględnienia względów politycznych oraz bezpieczeństwa. Stoi to w sprzeczności z wcześniejszymi praktykami i polityką Izraela względem budownictwa na Zachodnim Brzegu.

"W ciągu ostatnich sześciu miesięcy jedynym sektorem, który Izrael energicznie promował, było osadnictwo. To przedsięwzięcie nie rozwija gospodarki Izraela, ale raczej szkodzi jego bezpieczeństwu, dyplomacji i społeczeństwu" - konkludują autorzy raportu.

Szacuje się, że ponad 700 tys. Izraelczyków mieszka w nielegalnych osiedlach na Zachodnim Brzegu i Wschodniej Jerozolimie, którą Izrael zajął w czasie Wojny sześciodniowej w 1967 roku.

Reklama
Z Jerozolimy Marcin Mazur (PAP)