Budowa domu bez pozwolenia - najważniejsze założenia

Uproszczenie Prawa budowlanego miało co do zasady rozwiązać problemy związane z koniecznością długiego oczekiwania na pozwolenie na budowę. Poprzedni rządzący wskazywali również na zbędny formalizm w trakcie oddawania domów do użytku i nadmierne obciążenie organów odpowiadających za nadzór budowlany oraz architektoniczno-budowlanych. Założenia programu “Dom bez formalności” nie zmieniły się od 2022 roku i są następujące.

  • Jeśli inwestor buduje dom na własne potrzeby, a powierzchnia jego zabudowy nie przekracza 70 mkw., nie musi uzyskać pozwolenia na budowę.
  • Konieczne jest jedynie zawiadomienie urzędników w starostwie powiatowym poprzez zgłoszenie. W przypadku miast na prawach powiatu, dokument musi zostać złożony w urzędzie miasta. Po doręczeniu zgłoszenia, inwestor może natychmiast przystąpić do budowy, bez czekania na reakcję urzędników. W zgłoszeniu należy jedynie powiadomić o terminie rozpoczęcia robót budowlanych.
  • Inwestor budujący dom bez pozwolenia 70 m2 może też zrezygnować z kierownika budowy i prowadzenia dziennika budowy. W takim przypadku to na nim ciąży odpowiedzialność za kierowanie budową.
Reklama

Program “Dom bez formalności” zakłada jeszcze skrócenie terminu uzyskania decyzji o warunkach zabudowy do 21 dni. Dotyczy to inwestycji w miejscu, gdzie nie obowiązuje plan zagospodarowania przestrzennego. Inwestorzy mogą także uzyskać projekt domu 70m2 bez pozwolenia z bazy udostępnionej przez Główny Urząd Nadzoru Budowlanego. Znajdują się w niej 72 projekty.

Dom 70 m2 - co z pozwoleniem na większy metraż?

W zeszłym roku poprzedni rząd ogłosił, że domy bez pozwolenia będą mogły mieć dowolny metraż. Miały zostać również udostępnione darmowe projekty budynków do 120, 150 i 180 m2. Rządzącym nie udało się jednak sfinalizować prac przed wyborami parlamentarnymi. Ostatni projekt nowelizacji Prawa Budowlanego trafił przez to do kosza.

Obecny rząd również nie ma w planach kontynuować prac w tym kierunku. Powód? Małe zainteresowanie programem. Jak podaje portal GetHome.pl, bazując na danych Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego, w 2022 roku z uproszczonej ścieżki skorzystało niecałe 1,2 tys. osób. Z kolei w zeszłym roku było to 1,7 tys. osób. Dla porównania, w ciągu ostatnich dwóch lat wydano 202 tys. pozwoleń na budowę domów jednorodzinnych.

Polacy wolą większe metraże

Okazuje się, że Polacy nie są szczególnie zainteresowani małymi domami. Większość osób wybiera ścieżkę, która jest bardziej biurokratyczna, jednak zapewnia im pewne korzyści. Jak podaje Infor w rozmowie z ekspertem Markiem Wielko, budując dom bez pozwolenia może się okazać, że inwestor będzie miał problem z zaciągnięciem kredytu hipotecznego. Banki chcą mieć bowiem pewność, że budowa przebiega zgodnie z planem oraz sztuką budowlaną. Tymczasem brak konieczności zatrudniania kierownika budowy nie daje takiej gwarancji.

Jakie są plany obecnego rządu względem “Domu bez formalności”? Trwają prace nad projektem zmian w ustawie Prawo budowlane. Celem jest zmniejszenie liczby patologii wynikających z działania programu oraz ryzyka samowoli budowlanych. Rząd chce, aby urzędnicy mieli prawo sprzeciwu w przypadku, gdy inwestor nie dostarczy wraz ze zgłoszeniem wszystkich wymaganych dokumentów. Obecnie taka możliwość nie istnieje, a pracownicy urzędów nie mogą wezwać do uzupełnienia dokumentacji, ani zweryfikować jej pod względem merytorycznym.