W odniesieniu do marca 2023 roku, ceny materiałów budowlanych spadły średnio o 3,2 proc. Podobnie było w lutym. Nieco większe obniżki można zauważyć w kanale hurtowym. Wynosiły one 4,1 proc. W kanale detalicznym zaobserwowano spadek o 2,6 proc.

Te materiały budowlane są najtańsze

Spadek cen wystąpił już siódmy raz z rzędu. Dotyczy on większości grup towarów. Co najbardziej potaniało?

Reklama
  • Płyty OSB i drewno - spadek o 23 proc.
  • Dachy, rynny - spadek o 8 proc.
  • Sucha zabudowa, otoczenie domu i wykończenia - spadek o 7 proc.
  • Ogród, hobby i izolacje termiczne - spadek o 5 proc.
  • Instalacje wodochronne, ściany, kominy i oświetlenie, elektryka - spadek o 4 proc.
  • Dekoracje, instalacje, ogrzewanie i narzędzia - spadek o 2 proc.
  • Wyposażenie, AGD, motoryzacja i płytki, łazienki, kuchnie - spadek o 1 proc.

Jak podaje Grupa PSB, w lutym 2024 roku zaobserwowano 15-procentowy wzrost sprzedaży materiałów budowlanych, w porównaniu do lutego 2023 roku. Jakie produkty cieszyły się największą popularnością?

  • Ściany i kominy - wzrost sprzedaży o 67 proc.
  • Izolacje wodochronne - wzrost sprzedaży o 57 proc.
  • Cement i wapno - wzrost sprzedaży o 46 proc.

Niektóre materiały budowlane podrożały

Wzrost cen rok do roku zaobserwowano tylko w kilku kategoriach produktów i był on niewielki. Najbardziej podrożały farby i lakiery (+3 proc.), następnie cement i wapno (+2 proc.), stolarka (+0,1 proc.) i chemia budowlana (+0,04 proc.).

Ile będą kosztować materiały w 2024 roku? Prognozy cen

W sezonie wiosennym popyt na materiały budowlane zwyczajowo rośnie. Jest to związane z faktem, iż w tym czasie wielu inwestorów rozpoczyna budowę domów. Spadające ceny mogą sugerować, że póki co popyt nie jest zbyt wysoki. Jak podają eksperci z technologieibudownictwo.pl, podobne spadki cen nie miały miejsca w ciągu ostatnich kilku lat i może być to związane z przestojem w budownictwie mieszkaniowym. Niemniej jednak w 2024 roku prognozowane jest ożywienie inwestycji, co może skutkować zmianą dotychczasowego trendu. Wynika to z kilku względów.

Wszystko wskazuje na to, że sezon budowlany ruszy dopiero w drugim kwartale tego roku. Większość inwestycji może rozpocząć się w połowie roku, co na pewno pociągnie za sobą wzrost cen. Jak podają eksperci z RynekPierwotny.pl, koniunktura na rynku budowlanym zależy od tego, co będzie działo się na pierwotnym rynku mieszkaniowym. Dziać może się zaś sporo, przede wszystkim z uwagi na środki z KPO oraz zapowiadany program dopłat do kredytów hipotecznych. Do tego należy dodać perspektywę renowacji, które są powiązane z przyjętą ostatnio przez Parlament Europejski dyrektywą budowlaną.

Ekspert z RynekPierwotny.pl wskazuje na jeszcze jedną kwestię związaną ze wzrostem cen cementu oraz wapnia. Kluczowym kosztem związanym z ich produkcją są koszty energii. Jeśli będą one rosnąć, wpłynie to na dalszy wzrost cen tych materiałów.

“Jeżeli chodzi o perspektywę kilkuletnią, to wspomniana branża cementowa i wapiennicza znajdzie się pod presją ze względu na wzrost cen uprawnień do emisji dwutlenku węgla oraz wymagane inwestycje w celu osiągnięcia bezemisyjności. Takie problemy będą dotyczyły również nieco mniej energochłonnego przemysłu stalowego. Inny element unijnej polityki, czyli dyrektywa budynkowa w ciągu kolejnych 8-10 lat może negatywnie wpłynąć np. na ceny materiałów izolacyjnych” - zaznacza ekspert z RynekPierwotny.pl.

Osoby, które planują rozpocząć inwestycję, już wkrótce mogą zdziwić się zmianą cen i zwiększeniem wydatków. Warto więc śledzić rynek i zawczasu zaplanować zakupy materiałów budowlanych.