"W III kwartale 2020, na tle lat 2017-2019, liczba mieszkań wprowadzanych do oferty i sprzedawanych była o 21% niższa od średniej. To nie są szokujące wyniki; to rynek, który spokojnie spada. To nie jest szok, taki jak w II kwartale 2020. Spadek wydaje się wyraźny, ale nie gwałtowny, on by się zdarzył również w zwyczajnym cyklu rynkowym" - powiedziała Katarzyna Kuniewicz z JLL podczas konferencji prasowej.

Narastająco w okresie I-III kw. 2020 r. sprzedaż mieszkań wyniosła 39,1 tys. sztuk, a wprowadzenia do oferty 36,5 tys. Wartość sprzedaży za trzy kwartały br. to 19,8 mld zł wobec 21,8 mld zł rok wcześniej, 20 mld zł w analogicznym okresie 2018 r. i 20,8 mld zł - w 2017.

"Wysokie ceny mieszkań powodują, że wartość rynku jest niewiele niższa niż w 3 poprzednich latach. To efekt akceptacji drogich mieszkań przez osoby, które uznały, że bezpieczną przystanią [dla ich oszczędności] jest rynek mieszkaniowy" - podkreśliła Kuniewicz.

Reklama

Poinformowała także, że udział mieszkań gotowych niesprzedanych wyniósł na koniec III kw. 11% wobec 11% kwartał wcześniej i 7% rok wcześniej.

"11% to jest udział dla rynku, który jest w zasadzie w równowadze. W poprzednim kryzysie było to 30-40%" - dodała.

Dane JLL wskazują też, że udział zwrotów mieszkań w stosunku do sprzedaży brutto wyniósł 4% w III kw. wobec 24% w II kw. 2020 r. i ok. 3% w III kw. 2019 r.

Sześć analizowanych przez JLL rynków to: Warszawa, Kraków, Trójmiasto, Wrocław, Poznań i Łódź.