Niedawny artykuł ekspertów portalu RynekPierwotny.pl przygotowany dla czytelników Forsal.pl przypomniał, że na gminne lokum czeka obecnie znacznie więcej niż 100 000 gospodarstw domowych z całej Polski. Dzięki danym GUS można sprawdzić, w których miastach kolejka jest najdłuższa - zarówno pod względem liczby oczekujących osób, jak i spodziewanego dalszego czasu czekania na mieszkanie od gminy. Taka analiza, którą również przygotował portal RynekPierwotny.pl potwierdza, że sytuacja z poszczególnych miast na prawach powiatu może być bardzo zróżnicowana. Warto się jej bliżej przyjrzeć.

Średni czas oczekiwania: ciekawy, ale przybliżony wskaźnik

Jeszcze przed zaprezentowaniem wyników obliczeń bazujących na danych GUS, warto wyjaśnić, że ta instytucja co roku podaje informacje na temat m.in. liczby gospodarstw domowych czekających na gminne lokum oraz zawartych umów najmu. Takie dane GUS czerpie bezpośrednio od gmin, które co roku muszą przesyłać sprawozdania statystyczne.

Na podstawie „GUS-owskich” informacji można obliczyć szacunkowy czas oczekiwania na gminne mieszkanie dla osoby z końca kolejki. W tym celu dzielimy łączną liczbę gospodarstw domowych czekających na wynajem od gminy (według stanu pod koniec roku) przez liczbę lokali mieszkalnych przekazanych najemcom w danym roku na podstawie nowych umów o najem.

Przybliżony charakter analizowanego wskaźnika wynika z faktu, że nie mamy informacji o tym, jaki odsetek nowych umów najmu mieszkań gminnych był efektem np. zamian lokali. Można jednak przypuszczać, że ten odsetek jest nieduży. Warto też pamiętać, że niektóre osoby (np. niepełnosprawne) szybciej otrzymują gminne lokum.

Różnice pomiędzy miastami bywają aż kilkunastokrotne …

Skoro już wiemy, jak został obliczony średni czas oczekiwania na gminne mieszkanie, to warto sprawdzić poziom tego wskaźnika z wszystkich miast na prawach powiatu (uśredniony dla 2022 r. i 2023 r.). Poniższa tabela prezentuje po 15 miast z najgorszym i najlepszym dla najemców wynikiem. Widzimy ogromne zróżnicowanie wartości wskaźnika, który obejmuje zarówno najem mieszkań komunalnych, jak i najem socjalny lokali (jednak bez lokali zamiennych i pomieszczeń tymczasowych). Mowa o średnim czasie oczekiwania na gminne lokum wahającym się od 0,4 roku (Białystok/Tychy) do 14,5 roku (Toruń).

Uśrednienie wyników z 2022 roku oraz 2023 roku było konieczne, bo w niektórych miastach jest widoczne duże zróżnicowanie rocznej liczby przydzielanych przez gminy lokali mieszkalnych. Taka sytuacja dotyczyła między innymi Torunia oraz Łomży. Pocieszeniem dla osób czekających w toruńskiej kolejce mieszkaniowej może być fakt, że 2023 r. przyniósł tam wyraźny (około dwukrotny) wzrost liczby podpisywanych umów o najem mieszkań komunalnych oraz socjalnych.

Długość gminnej kolejki jednak nie mówi nam wszystkiego

Analizowany czas oczekiwania na lokum od gminy jest ważnym wskaźnikiem, ale z całą pewnością nie mówi on wszystkiego o polityce mieszkaniowej miast. Warto bowiem zwrócić uwagę, że krótkim czasem oczekiwania na mieszkania komunalne oraz socjalne mogą cechować się te ośrodki miejskie, gdzie obowiązują bardzo restrykcyjne limity dochodowe ograniczające liczbę potencjalnych najemców.

Czy w opisywanej wyżej sytuacji można uznać, że gmina dobrze zaspokaja potrzeby mieszkaniowe lokalnej społeczności? Wydaje się, że nie, gdyż ogólnopolski problem dotyczący małej rotacji najemców w mieszkaniach gminnych jest wówczas sztucznie łagodzony przez restrykcyjne limity dochodowe dla nowych wnioskodawców.

ikona lupy />
Terminy oczekiwania na lokalne gminne / Rynekpierwotny.pl

Autor: Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl