Duża część z tych miejsc pracy ma powstać w mniej zamożnych częściach Wielkiej Brytanii – utrzymuje BAE Systems. 80 proc. miejsc pracy ma być zlokalizowanych poza Londynem. Już teraz przy rozwijaniu projektu nowego myśliwca pracuje 1800 osób, zaś w przyszłym roku liczba ta ma sięgnąć 2500. Szczytowe zatrudnienie przy produkcji modelu Tempest ma przypaść na lata 2026-2050.

Dzięki pracy nad projektem myśliwca gospodarka Wielkiej Brytanii zyska 25 mld funtów w ciągu 30 lat – ocenia PriceWaterhouseCoopers.

Z obecnych planów wynika, że myśliwiec Tempest dołączy do brytyjskich sił powietrznych RAF w 2035 roku.

Firma MBDA, która jest członkiem programu Tempest i jednocześnie największym europejskim producentem rakiet ocenia, że to bardzo szybkie tempo prac, gdyż zazwyczaj rozwijanie tego rodzaju projektów trwa dwa razy dłużej. Firma ocenia, że szybsze tempo jest możliwe dzięki zastosowaniu takich technologii, jak druk 3D i testowanie cyfrowe.

Reklama

Oprócz BAE nad projektem nowego myśliwca pracują m.in. włoska firma Leonardo SpA oraz producent silników Rolls-Royce Holdings.

Myśliwiec Tempest ma posiadać alternatywny napęd hybrydowy lub elektryczny. Pojazd w założeniu będzie związany z wykorzystaniem tzw. kokpitu nadającego się do noszenia (wearable cockpit), będącego rozwinięciem istniejących już systemów wyświetlania informacji wewnątrz hełmu pilota. Myśliwce mają także być wyposażone w wirtualnego drugiego pilota, który mógłby przejąć pewne obowiązki pierwszego pilota.