Zła wiadomość dla tych, którzy liczyli na klimatyzację – pracodawca nie ma obowiązku jej montować. Na szczęście nie jest tak, że może zupełnie pozostawić pracowników na pastwę upału.
Poniżej jakiej temperatury można przestać pracować?
Ewentualność, że jest za zimno, żeby pracować, została przewidziana przez polskie prawo. Nadal obowiązuje w tej kwestii rozporządzenie Ministra Pracy z 1997 roku. Ustala ono co następuje: w pomieszczeniach, gdzie wykonywana jest regularna praca fizyczna, można przestać pracować i iść do domu, gdy temperatura spadnie poniżej 14°C. We wnętrzach, gdzie wykonuje się lekką pracę fizyczną lub pracę biurową ta granica wynosi 18°C.
A w przypadku osób pracujących na zewnątrz? Tego prawo nie określa, więc np. robotnicy budowlani, których szef nie bardzo przejmuje się ich dobrostanem, teoretycznie muszą pracować przy siarczystych mrozach. Istnieje jednak inne rozporządzenie dotyczące pracowników na zewnątrz, które nakazuje pracodawcy zapewnić im ochronę przed nieprzyjaznymi warunkami atmosferycznymi i na nie można się w takim przypadku powołać.
Przepisy w przypadku upału: Co musi pracodawca?
Prawa nie można interpretować tak, że nie istnieje taki upał, przy którym można przestać pracować. Przepis, w którym określona została temperatura minimalna, mówi wyraźnie, że „w pomieszczeniach pracy należy zapewnić temperaturę odpowiednią do rodzaju wykonywanej pracy”. Nie jest żadną tajemnicą, że temperatura przekraczająca 30°C może szkodzić zdrowiu osoby, która np. 11 godzinę pakuje kosmetyki do paczek. Mając te przepisy po swojej stronie, pracownice magazynów Avonu wywalczyły klimatyzatory na halach, gdzie pracują. Ich strajk opisał dla „Dużego Formatu” Marcin Wójcik.
A co na pewno pracodawca jest winien pracownikom, kiedy rozżarzą się biurowe termometry? Gdy temperatura wewnątrz pomieszczenia przekroczy 28°C (w przypadku pracujących na zewnątrz – gdy temperatura powietrza przekroczy 25°C) musi zapewnić im nieograniczony dostęp do wody pitnej. Kiedy przekroczy 30°C, musi pozwolić iść do domu pracownikom młodocianym.