Czytałem te listy. Były przejmujące, choć określenia jak „toksyczność”, „himpatia” czy „mobbing” pojawiały się w nich rzadko. Opowieści były subiektywne, ale nie miałem wrażenia, że to wydumane czy bezpodstawne oskarżenia przełożonych. Dziś – kilka lat później – temat przemocy w pracy nie jest nowy. Ujawniono kilka afer i aferek z molestowaniem czy mobbingiem w tle. Powstały precedensy, do których można się odwoływać. Poznaliśmy przypadki, na których da się przedyskutować granice między słusznym oburzeniem na folwarczne zarządzanie a wykorzystywaniem oskarżeń do załatwiania biurowych intryg czy porachunków.

ikona lupy />
Kim Scott, „Toksyczne miejsce pracy. Jak skutecznie walczyć z uprzedzeniami, stereotypami, tyranią czy mobbingiem”, przeł. Marcin Kowalczyk, MT Biznes, Warszawa 2023 / nieznane