Łukaszenka oznajmił, że organizatorzy protestów pokonali już „7-8 etapów” zgodnie z modelem kolorowych rewolucji. „Zostało już bardzo niewiele. Następny etap to radykalizacja. Ona już trwa. Rozpętano przeciw nam nie tylko informacyjną, ale i pod niektórymi względami terrorystyczną wojnę. Musimy temu położyć kres” – oświadczył.
Jego zdaniem przykładem tego może być automatyczne zamykanie torów kolejowych, które grozi poważnymi awariami na kolei.
O tym, że doszło do przypadków sygnalizowania na kolei niezgodnego z prawdą statusu zajęcia torów, informowało wcześniej białoruskie MSW.
Alaksandr Łukaszenka oświadczył we wtorek, że studentów uczestniczących w akcjach protestacyjnych należy skreślać z listy na uczelniach. Zaapelował też do rodziców, żeby zabrali uczniów i studentów z ulic.
„Skoro studenci przyszli się uczyć, niech się uczą.(…) Ale ten, kto wyszedł (na ulicę), łamiąc prawo, traci prawo do bycia studentem. Proszę ich odesłać: jedni do wojska, inni na ulicę. Niech chodzą po ulicy. Ale powinni zostać skreśleni z listy studentów na uczelni” – oznajmił na naradzie poświęconej przygotowaniu Ogólnobiałoruskiego Zjazdu Ludowego.
Wezwał rodziców, żeby wpłynęli na swoje dzieci, by przestały wychodzić na nielegalne akcje protestacyjne, bo inaczej „będzie potem bolało”. „Z pozostałymi uporamy się z całą surowością prawa” – oświadczył.