"W przyszłym tygodniu przywódcy największych demokracji świata spotkają się w historycznym momencie dla naszych krajów i dla całej planety. Świat oczekuje od nas, że sprostamy największemu wyzwaniu ery powojennej: pokonamy Covid i poprowadzimy globalne ożywienie napędzane naszymi wspólnymi wartościami. Zaszczepienie całego świata do końca przyszłego roku byłoby największym wyczynem w historii medycyny. Wzywam pozostałych liderów G7, aby przyłączyli się do nas, abyśmy zakończyli tę straszną pandemię i zobowiązali się, że nigdy nie pozwolimy, by spustoszenie dokonane przez koronawirusa powtórzyło się" - oświadczył Johnson.

Według danych amerykańskiego uniwersytetu Johnsa Hopkinsa, do tej pory na całym świecie podano około 2,076 mld dawek szczepionek. Ponieważ jednak większość dostępnych szczepionek wymaga dla pełnej ochrony dwóch dawek, oznacza to, że w pełni zaszczepiona jest nieco ponad jedna ósma ludności świata.

Wielka Brytania jest w ścisłej czołówce państw, w których szczepienia idą najsprawniej. Do tej pory pierwszą dawkę otrzymało ponad 40 mln osób, czyli 76,2 proc. dorosłej populacji, a drugą - ponad 27 mln, czyli 51,6 proc. dorosłych.

Podczas gdy najbogatsze kraje szczepią dużą liczbę swoich obywateli, wiele biedniejszych państw nie ma takiego samego dostępu do szczepionek i nie zdołało nawet zaszczepić pracowników służby zdrowia, którzy należą do grupy największego ryzyka. Eksperci ds. zdrowia ostrzegają, że jeśli te kraje nie dostaną więcej szczepionek, wirus nadal będzie się rozprzestrzeniał i mutował.

Reklama

Brytyjski rząd, który zamówił ponad 400 mln szczepionek od siedmiu różnych producentów - co kilkakrotnie przekracza brytyjskie potrzeby - już w lutym zapowiedział, że podzieli się większością nadwyżek. W piątek to samo zobowiązanie powtórzył minister zdrowia Matt Hancock, ale zastrzegł, że w tej chwili nie ma żadnych niewykorzystywanych.

Szczyt grupy G7, którą oprócz sprawującej w tym roku przewodnictwo Wielkiej Brytanii tworzą Francja, Japonia, Kanada, Niemcy, Stany Zjednoczone i Włochy - odbędzie się w dniach 11-13 czerwca w Kornwalii w południowo-zachodniej Anglii. Po raz pierwszy od wybuchu pandemii koronawirusa, przywódcy państw spotkają się osobiście, a nie w formie wideokonferencji.

Do tej pory na całym świecie wykryto 172,7 mln zakażeń koronawirusem, z powodu których zmarło ponad 3,7 mln osób.