UNDP poinformował, że przez trzy miesiące od wybuchu wojny na Ukrainie liczba osób dotkniętych ubóstwem wzrosła o 71 mln, czyli szybciej niż przez 18 miesięcy lockdownów i ograniczeń wywołanych pandemią COVID-19, gdy liczba ta zwiększyła się o 125 mln osób.

Głód grozi milionom osób

"Bezprecedensowy wzrost cen oznacza dla wielu ludzi na świecie, że żywność, na którą mogli sobie wczoraj pozwolić, dziś nie jest już dla nich dostępna" - podkreślił szef UNDP Achim Steiner. Dodał, że ubóstwo na świecie rośnie "w błyskawicznym tempie", co grozi głodem milionom osób oraz wzrastającym niepokojami społecznymi.

Według UNDP wzrost cen podstawowych towarów już uderzył silnie w regiony Afryki Subsaharyjskiej, Bałkanów oraz basenu Morza Kaspijskiego, a inflacja najbardziej dotyka najbiedniejsze gospodarstwa domowe.

Reklama

Steiner przekazał, że UNDP dąży do natychmiastowego przekazania wsparcia finansowego potrzebującym państwom. Pomóc mogłoby np. zawieszenie spłaty długów w ramach programu prowadzonego już podczas pandemii przez Bank Światowy - czytamy w raporcie. UNDP postuluje wprowadzenie dwuletniego moratorium na spłatę długów dla wszystkich państw rozwijających się.

Państwa najbardziej dotknięte wzrostem cen

W raporcie UNDP wśród krajów najbardziej dotkniętych konsekwencjami galopującego wzrostu cen wymieniono Armenię, Sri Lankę, Etiopię, Nigerię, Jemen oraz Sudan.

Według UNDP obecnie na świecie dotkniętych lub zagrożonych ubóstwem jest ponad 5 mld osób, czyli blisko 70 proc. światowej populacji. 675 mln osób musi przeżyć za mniej niż równowartość 1,90 dolara dziennie. Ta grupa powiększyła się przez trzy miesiące od marca o 51 mln. (PAP)