Unia CDU i CSU ponownie zwiększyła dystans wobec pozostałych partii. W porównaniu z badaniami z poprzedniego tygodnia, wynik chadeków poprawił się o jeden punkt procentowy, a wynik Zielonych pogorszył o jeden punkt procentowy. „Wyniki pozostałych partii pozostają bez zmian” – informuje portal RTL/ntv.

Gdyby wybory do Bundestagu miały odbyć się w tym tygodniu, wyniki poszczególnych partii wyglądałyby następująco: CDU/CSU zdobyłoby 30 proc. (w wyborach z września 2021 otrzymało 24,1 proc.), SPD - 18 proc. (25,7 proc.), Zieloni 16 proc. (14,8 proc.), AfD - 15 proc. (10,3 proc.), FDP - 7 proc. (11,5 proc.), Lewica - 4 proc. (4,9 proc.). Pozostałe 10 proc. wyborców zagłosowałoby na inne partie.

Jak zaznacza RTL/ntv, 23 proc. osób niezdecydowanych lub niegłosujących odpowiada w przybliżeniu odsetkowi osób, które nie zagłosowały w ostatnich wyborach federalnych (wówczas było to 23,4 proc.).

Jeśli chodzi o preferencje na stanowisku kanclerza, zaszły niewielkie zmiany w porównaniu z sondażem sprzed tygodnia. Urzędujący Olaf Scholz (SPD), lider CDU Friedrich Merz i minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) stracili po jednym punkcie procentowym. Najwięcej, bo 24 proc. uprawnionych, poparłoby Merza, na Scholza zagłosowałoby 22 proc., na Habecka - 16 proc.

Reklama

Na pytanie, która partia najlepiej poradziłaby sobie z problemami w Niemczech, 13 proc. nadal wymienia Unię. 10 proc. zaufałoby SPD, 9 proc. Zielonym, 4 proc. FDP. Większość (57 proc.) nie ufa w tej kwestii żadnej z partii.