Trudeau powiedział, że Indie pogwałciły Konwencję Wiedeńską określającą reguły obowiązujące w dyplomacji. „Zdecydowali się działać wbrew podstawowym zasadom prawa międzynarodowego i dyplomacji. Jest to coś, czym powinny niepokoić się wszystkie kraje na świecie” - powiedział premier Kanady podczas konferencji prasowej w Brampton.
Grupa 41 kanadyjskich dyplomatów wyjechała w ostatnich dniach z Indii, New Delhi zagroziło, że odwoła ich immunitet dyplomatyczny.
Trudeau zwrócił też uwagę, że konsekwencją decyzji rządu Indii jest „nieprawdopodobne utrudnienie” dla „milionów” osób mających związki z tym krajem i wskazał, że działania Indii stwarzają problemy dla rodzin, studentów, biznesów i rosnących związków handlowych między oboma krajami. To właśnie z Indii pochodzi obecnie ponad 27 proc. imigrantów do Kanady, a także 45 proc. zagranicznych uczniów i studentów oraz 22 proc. osób mających w Kanadzie czasowe zezwolenie na pracę.
„Jesteśmy zaniepokojeni wyjazdem kanadyjskich dyplomatów z Indii w odpowiedzi na żądanie rządu indyjskiego wobec Kanady, aby znacząco ograniczyła swoją obecność dyplomatyczną w Indiach” – powiedział rzecznik Departamentu Stanu Matthew Miller.
Kanada oskarża władze Indii o udział w czerwcowym morderstwie obywatela Kanady i przywódcy separatystów sikhijskich Hardeepa Singha Nijjara, którego Indie nazwały „terrorystą”. Indie odrzucają te zarzuty.