"Iran i Izrael powinny zawrzeć umowę i zawrą umowę, tak jak ja skłoniłem Indie i Pakistan, w tym przypadku wykorzystując HANDEL ze Stanami Zjednoczonymi, aby wprowadzić rozsądek, spójność i zdrowy rozsądek do rozmów z dwoma doskonałymi liderami, którzy byli w stanie szybko podjąć decyzję i ZATRZYMAĆ SIĘ!" - napisał Trump w swoim serwisie społecznościowym Truth Social.

Trump zapowiada pokój między Iranem a Izraelem. W roli mediatora Putin?

Prezydent stwierdził przy tym, że za swej pierwszej kadencji powstrzymał też wojnę między Serbią i Kosowem oraz Egiptem i Etiopią i zapewnił, że wkrótce pokój nastanie też między Izraelem i Iranem.

"Odbywa się wiele rozmów i spotkań. Robię wiele i nigdy nie dostaję za to uznania, ale to w porządku, LUDZIE rozumieją. UCZYŃMY BLISKI WSCHÓD ZNOWU WIELKIM!" - zakończył Trump.

Z kolei w rozmowie telefonicznej z telewizją ABC prezydent USA powiedział, że w zawarciu porozumienia pomóc może mu Putin i że on sam byłby otwarty na mediację rosyjskiego przywódcy.

"On jest gotowy. Zadzwonił do mnie w tej sprawie. Długo o tym rozmawialiśmy. Rozmawialiśmy o tym więcej niż o jego sytuacji. Uważam, że to zostanie rozwiązane" - oświadczył Trump, odnosząc się do sobotniej rozmowy z Putinem.

Izrael chce wsparcia USA w ataku na Iran. Biały Dom mówi "nie" ofensywie

Jest to już kolejne wezwanie amerykańskiego prezydenta do porozumienia i ustania konfliktu, choć jak dotąd Izrael nie okazuje chęci przerwania swoich ataków na Iran. Według portalu Axios, Izrael zwrócił się do USA o dołączenie do kampanii uderzeń przeciwko obiektom irańskiego programu atomowego, bo Izrael nie ma wystarczająco potężnych bomb, by móc zniszczyć schowane głęboko pod ziemią instalacje. Biały Dom odmówił dotąd zaangażowania się w akcje ofensywne, choć pomaga Izraelowi w obronie przed irańskimi pociskami balistycznymi.

Pytany o tę sprawę przez ABC, Trump powiedział, że nie jest zaangażowany w izraelskie ataki, ale dodał, że "możliwe, że się zaangażuje".

Negocjacje z Iranem odwołane. Trump: „Oni i tak chcą porozumienia”

Prezydent odniósł się też do odwołania przez Iran planowanej na niedzielę szóstej rundy negocjacji z USA na temat ograniczenia swojego programu atomowego. Jak stwierdził, nie ma żadnej daty granicznej dla osiągnięcia porozumienia, a Irańczycy "chcieliby zawrzeć umowę".

"Oni rozmawiają. Nadal rozmawiają" - stwierdził. Ocenił przy tym, że wojna Izraela z Iranem "musiała się wydarzyć", ale ponownie zaznaczył, że obie strony chcą rozmawiać, a izraelski atak może wymusić szybsze zawarcie porozumienia.

Z Waszyngtonu Oskar Górzyński (PAP)