Na opozycyjną Partię Pracy zamierza głosować 53 proc. ankietowanych, a na trzecim miejscu - z niewielką stratą do konserwatystów - znaleźli się Liberalni Demokraci, których obecnie popiera 11 proc. wyborców.

Dla porównania - w ostatnich wyborach do Izby Gmin, które odbyły się w grudniu 2019 r., na konserwatystów zagłosowało 43,6 proc., na Partię Pracy - 32,1 proc., a na Liberalnych Demokratów - 11,6 proc. wyborców.

Sondaż został przeprowadzony w czwartek, już po ogłoszeniu przez Liz Truss, że rezygnuje z funkcji liderki Partii Konserwatywnej, a w konsekwencji z funkcji premier kraju. Truss ustąpiła w 45. dniu sprawowania urzędu, stając się tym samym najkrócej rządzącym premierem w brytyjskiej historii.

Reklama

Ponieważ wyniki sondaży wskazują, że w przypadku wyborów konserwatyści ponieśliby druzgocącą porażkę, niewielkie jest prawdopodobieństwo, że ich nowy lider - który ma zostać wybrany najpóźniej za tydzień - zdecyduje się na ich ogłoszenie. Nie będzie on musiał tego robić, bo konserwatyści nadal mają bezpieczną większość w Izbie Gmin. Najpóźniejszym możliwym terminem przeprowadzenia wyborów jest styczeń 2025 r. (PAP)